Małgorzata Kidawa Błońska- wicemarszałek Sejmu i kandydatka PO na najwyższy urząd w państwie rezygnuje ze startu w nadchodzących wyborach.
Nowy kandydat Platformy?
Zarząd partii zbiera się formalnie w piątek i właśnie wtedy poznamy nazwisko nowego kandydata.
Ledwie kilka dni temu lider Platformy Obywatelskiej Borys Budka złożył niejednoznaczny apel w kontekście kandydata Kolacji Obywatelskiej na urząd głowy państwa:- Skoro będą nowe wybory, to będzie nowa rekomendacja, nowe potwierdzenie kandydatury. Te decyzje są przed nami- skomentował Budka.
Według najnowszych doniesień oficjalna decyzja ma zapaść w piątek o 10.00, kiedy zbierze się cały zarząd partii. Pojawi się na nim prezydent miasta stołecznego Warszawy Rafał Trzaskowski, który ma się starać o nominację i możliwość zostanie kontrkandydatem Andrzeja Dudy w wyborach.
Jeśli informacje zdobyte przez dziennikarze okażą się prawdziwe to w obozie totalnej opozycji szykuje się polityczne trzęsienie ziemi. W miejsce Trzaskowskiego zostanie wyznaczony komisarz, który chwilowo obejmie ratusz aż do wyboru nowego prezydenta. Konieczna będzie także zbiórka 100 tysięcy podpisów pod nową kandydaturą.
Co ciekawe jeszcze wczoraj Małgorzata Kidawa Błońska epatowała optymizmem cytując gen. Pattona” Prowadź mnie, podążaj za mną albo zejdź mi z drogi”- pisała na swoim Twitterowym profilu.
Co to oznacza w kontekście walki wyborczej?
Z pewnością Platforma Obywatelska zmieniając kandydata postawi wszystko na jedną kartę. Małgorzata Kidawa Błońska swoimi językowymi lapsusami, skrajną niesamodzielnością i niekompetencją, odstręczała nawet najbardziej zdeklarowanych wyborców PO. Decyzja ta jest niezwykle ryzykowna. Oznacza to całkiem nowy sposób prowadzenia kampanii. Liczne przetasowania i zmiany wydają się być nieuniknione. Zobaczymy czy pokerowa zagrywka opozycji, uratuje resztki poparcia dla jej kandydata. Rafał Trzaskowski to z pewnością zapowiedź silniejszej, agresywniejszej kampanii. Urzędujący prezydent Warszawy zdaje się być też zdecydowanie bardziej elokwentny i samodzielny. Posiada także doświadczenie samorządowe.
Kandydatura wysuwana przez PO jest z pewnością dosyć interesująca. Niestety zabieg ten jest zbyt późny i trudno uwierzyć, że przedstawiciele Kolacji Obywatelskiej widzą chociażby cień szansy na zwycięstwo Trzaskowskiego w walce z urzędującym prezydentem. Celem polityków jest raczej uratowanie chociaż części własnego elektoratu.