Podczas konferencji prasowej Minister Rozwoju Jadwiga Emilewicz uspokajała Polaków przekazując zapewnienia, że markety i łańcuch dostaw działa bez zarzutu. Według jej wiedzy żywności oraz innych powszechnych produktów nie brakuje. Przedstawiciele firm handlowych, logistycznych i spożywczych są gotowi na skutki koronawirusa.
Jadwiga Emilewicz zapewniała, że produkcja żywności i jej dostarczanie do placówek handlowych działa normalnie – “Nie ma żadnych kłopotów z produkcją żywności oraz z dostarczaniem tej żywności do sklepów. Zachowajmy umiar i roztropność w zakupach (…) nie róbmy ich impulsywnie, bo nie ma dziś takiej potrzeby” – uspokaja Minister Rozwoju.
Zobacz także: „To nie jest czas ferii, to nie jest czas wolny”. Zostanie wprowadzony stan zagrożenia epidemicznego
Szef sieci Biedronka, Jarosław Sobczyk reprezentujący portugalski koncern Jeronimo Martins Polska, poinformował o tym, iż wzmożona aktywność nabywcza wśród klientów została zauważona już kilka tygodni temu. Zapewniał również, że sklepy są stale zaopatrywane w towar – “To świadczy, że łańcuch dostaw działa i nasze działanie jest takie, że musi działać i będzie działać” – powiedział.
Przedstawiciel firmy Nagel Polska zajmującej się logistyką, przekonywał z kolei o dużych możliwościach polskiego transportu towarów i przypomniał, że nasz kraj posiada największą flotę samochodów ciężarowych w UE – “Cała ta flota jest gotowa i świadczy usługi. Jesteśmy przygotowani na zwiększenie wolumenu przewozów”.
Także przedstawiciele innych firm z branży spożywczo-przemysłowych zapewniali na konferencji prasowej o zwiększonych produkcjach potrzebnego asortymentu jak papier, toaletowy, soki, woda, mleko, wyrobów suchych (ryż, makaron, wafle ryżowe itd.). oraz inne produkty.
“Jesteśmy zabezpieczani w dosyć znaczącą ilość podstawowych surowców służących do wyrobu mydeł. Wydaje się nam wszystkim, że nie ma żadnych obaw, aby ten produkt nie był dostępny na rynku” – podkreślił Prezes Beta Soap, Artur Rosinek z branży kosmetycznej.
PAP