Minister Edukacji Narodowej o "Tęczowym Piątku": Musimy dbać o dzieci

–Jeżeli jakiś dyrektor podjął decyzję o zorganizowaniu tzw. Tęczowego Piątku z pominięciem procedur, to znaczy, że złamał prawo oświatowe- komentuje Anna Zalewska, minister edukacji narodowej.

– W kalendarzu szkolnym nie ma takiego dnia. Każdego roku we wrześniu, w każdej szkole, nauczyciele z rodzicami i uczniami ustalają program wychowawczo-profilaktyczny, który zakłada różnego rodzaju inicjatywy. Z informacji kuratorów wynika, że nie ma takiego programu jak tzw. Tęczowy Piątek- tłumaczy minister.

Czytaj także: Tęczowy Piątek” może naruszać Konstytucję i prawo oświatowe – zauważa Ordo Iuris

Zalewska podkreśla również, iż zarówno program nauczania jak i podstawa programowa są skonstruowane tak, by zapewnić edukację neutralną światopoglądowo. Dodaje, iż nie widzi możliwości by jakikolwiek dyrektor, który bez wiedzy kuratora, znając opinie ekspertów odnośnie tego co aktywiści chcą przekazać dzieciom, zdecydował się na organizację wydarzenia.

Z kontroli kuratorów wynika, iż żadnej ze szkół nie rozpoczęto oficjalnej formalnej procedury organizacji “tęczowego piątku”. Kampania Przeciw Homofobii podała natomiast informację, iż w akcję włączyło się 211 placówek.

Na pytanie dotyczące sprawdzenia, czy mimo wszystko w jakiejś szkole „tęczowy piątek” nie zostanie zorganizowany nieoficjalnie, odpowiedziała: Zawsze to sprawdzamy. Podobnie będzie i teraz. Musimy dbać o dzieci, a rodzice muszą wiedzieć wszystko, co dotyczy ich pociech. Bez ich wiedzy i zgody w szkole nic nie może się wydarzyć.