Miasto chce wyrzucić proliferów z lokalu. Będzie eksmisja?

Warszawska dzielnica Śródmieście chce wyrzucić z miejskiego lokalu Fundację Pro – prawo do życia. Proliferzy uważają, że to akcja polityczna.

Fundacja Pro – prawo do życia to słynna fundacja proliferów, która walczy z aborcją i deprawacją dzieci. Jej założycielem jest Mariusz Dzierżawski, przez wiele lat działacz Unii Polityki Realnej, współpracował także z Ruchem Narodowym. Fundacja słynie ze zbiórek podpisów, pikiet i wystaw, które mają na celu walkę z aborcją, a więc mordowaniem nienarodzonych dzieci.

Fundacja używa lokalu w warszawskiej dzielnicy Śródmieście. Jak każda organizacja, proliferzy potrzebują lokalu do koordynacji swoich działań. Taki lokal to jeden z fundamentów skutecznego funkcjonowania każdego stowarzysznie. Teraz okazuje się, że lokalny samorząd chce wyrzucić przeciwników aborcji z lokalu. Decyzja tłumaczona jest tym, że fundacja nie prowadzi działalności charytatywnej czy społecznej, która byłaby skierowana do mieszkańców dzielnicy.

ZOBACZ TAKŻE: Politycy Konfederacji zachęcają do pomocy w zbiórce #STOP447 [WIDEO]

Działacze Fundacji Pro – prawo do życia oczywiście bronią się. Uważają, że powodem takich działań są sprawy polityczne. Działacze fundacji tak bronią się na łamach opisującej sprawę Gazecie Wyborczej: “Najwyraźniej przeszkadza im nasza działalność przeciw zabijaniu i deprawowaniu dzieci”. Zarząd dzielnicy podał do wiadomości, że przygotowuje się do eksmisji proliferów.