Media Narodowe: wywiad ze Stalagiem

Dodano   0
  LoadingDodaj do ulubionych!

/ Fot. Stalag

Oddaję w Wasze ręce kolejny z serii wywiadów przeprowadzonych z czołowymi muzykami sceny tożsamościowej. Dzisiaj będzie ostro i na temat. Przedstawiam STALAG. Na pytania odpowiadają wokalista Pysiek i gitarzysta Mecenas.

Dzięki, że zgodziliście się na krótką pogadankę dla portalu Media Narodowe. Na początek chciałbym Was zapytać jak długo gracie na scenie tożsamościowej? Kto wpadł na pomysł założenia kapeli i czy mieliście jakieś zespoły, które były dla Was inspiracją?

P: Stalag gra od 2012 roku, pomysłodawcą założenia kapeli byłem ja. Chęć grania pojawiła się już w 2005 roku, ale niestety poszukiwania ludzi do grania zajęły mi aż 7 lat (śmiech).

Zapytam Was też o nazwę, która jest mocno niepoprawna. Pewnie wiele osób Was o to pyta, skąd taki pomysł?

P: Nazwa też jest moim pomysłem, w 2006 roku odbywałem służbę wojskową w Żaganiu i pobliski poligon nosi taką potoczną nazw. Z racji tego, że właśnie w czasie II Wojny Światowej był tam stalag. Niech nikt do nazwy nie dorabia polityki, po prostu fajnie brzmi.

Wasza muzyka to w mojej ocenie nie jest typowy RAC, osadziłbym Was bardziej na scenie metalowej. Czy takiej muzyki słuchaliście, może słuchacie? Jakieś kapele, których kawałki chodzą Wam po głowie?

M: Ja na przykład wyrosłem na metalu, a nie na muzyce RAC czy punku, więc taki styl jest dla mnie naturalny. Kapel można by wymienić bardzo dużo, ale w miarę moich możliwości inspiruję się Demolition Hammer, Asphyx, Entombed. Kiedyś, jak się może nauczę grać na gitarze to Coronerem. A wszystko zawsze się zaczyna od Motorhead…

P: Ja wyrosłem na punk rocku, Oi! i RAC, ale zawsze słuchałem też metalu i słucham do dziś. Kawałków, czy kapel wymieniał nie będę, bo zabraknie miejsca w wywiadzie.

Pociągnę jeszcze temat z pytania powyżej. Słyszałem Wasz cover szwedzkiej kapeli death metalowej Unleashed – Execute Tham All. To mocne granie. Ciągnie Was w tą stronę?

M: Myślę, że kolejne materiały tylko te podejrzenia potwierdzą. Można spodziewać się jeszcze ostrzejszych kawałków i coverów.

Ciekawy cover zagraliście na swojej jedynce, skąd pomysł na cover punkowej legendy – Siekiery Było tylko czterech nas?

P: Nie ma, nie było i nie będzie takiej kapeli jak Siekiera. W mojej punkowej młodości kaseta z muzyką Siekiery rządziła w magnetofonie i minęło 20 lat (bo pierwszy raz Siekierę usłyszałem w wieku 12 lat) i nadal czuję ten dreszczyk.

Nagraliście już dwie płyty ”Muzyka w teorii, Hałas w Praktyce” i “II”. Obecnie pracujecie nad trzecią. Powiedzcie jak daleko zaawansowane są prace nad nią? Macie już wytwórnię, która ją wyda? Czy kolejna płyta muzycznie będzie zbliżona do Waszych wcześniejszych dokonań? Powiedzcie również coś o jej warstwie tekstowej.

P: Nie spieszymy się z robotą, aczkolwiek nie leniuchujemy. Na pewno będzie ostrzej i tekstowo, i muzycznie. Tematów do tekstów nie brakuje, rzeczywistość staje się coraz bardziej brutalna i absurdalna, więc nie ma mowy o nudzie.

Powiedzcie jak z koncertami. Kiedyś, dawno temu, mieliście grać na II edycji Orlego Gniazda. Coś nie wyszło, że nie zagraliście? Jak teraz z Waszymi gigami?

P: Na II edycji nie zagraliśmy z przyczyn zawodowych, w tym roku też musieliśmy odpuścić, brak urlopów itd. Koncerty gramy chętnie. Jednak w tym roku troszeczkę zwolniliśmy, ponieważ moja sytuacja rodzinna tego wymagała, ale wszystko już się unormowało.

Planujecie, oczywiście w miarę możliwości, jakąś promocję nowego materiału?

P: Taki zespół jak nasz raczej nie może liczyć na promocję w radio i telewizji. Promujemy się w miarę możliwości w Internecie i na koncertach. To jest podziemie, a podziemie rządzi się swoimi prawami. Nigdzie nie wciskamy się na siłę i w dupsko nie wchodzimy.

Jak wygląda scena RAC? Na Śląsku jesteście Wy i Kontratak. Możecie wskazać jeszcze jakieś kapele, które się wyróżniają?

P: Może być oczywiście lepiej, ale nie jest źle. Jest Kontratak, jest Front H8, no i weterani śląskiej sceny – Nordica. Jeżeli o kimś zapomniałem to przepraszam.

Pogadajmy trochę o polityce. Po pierwsze jesteście ze Śląska, a znajduje się tam mało sławna organizacja o nazwie RAŚ. Możecie odnieść się do postulatów przez nią głoszonych?

M: Będąc z Zagłębia mogę się tylko przyglądać z politowaniem jak animozje i chore ambicje, zasiane z premedytacją przez kilku kolejnych okupantów, dalej mają się świetnie w Anno Domini 2017.

P: Żeby zrozumieć sytuację na Górnym Śląsku trzeba tu pomieszkać co najmniej 10 lat. W naszej gwarze jest dużo słów niemieckich, wielu dziadków służyło w Wermachcie i dla nikogo nie jest to powód do wstydu. Przed wojną mieszkało tu wielu Niemców i nikt nie robił problemu do czasu dojścia do władzy pana z wąsem. Wielu ludzi nawet nie musiało określać swojej narodowości, po prostu mieszkali na Śląsku i nazywali się Ślązakami. Na tej nucie grają cwaniaczki z RAŚiu, tylko nie zauważyli, że minęło 70 lat. Druga sprawa, że po przemianach ustrojowych Śląsk dostał konkretnie po dupie, a już rządy AWS-UW kompletnie zdemolowały ten region. Jeżeli zamyka się 20 kopalń, gdzie średnio jedna zatrudniała około 3 tysięcy ludzi, a na jedno miejsce pracy w górnictwie przypada 4 miejsca pracy (dostawcy materiału na kopalnie, sklepy, bary przy kopalniach itd.), to wystarczy sobie policzyć ilu wkurwionych ludzi pozostaje do zagospodarowania. Tych ludzi próbował zagospodarować RAŚ. Wmawiając ludziom, że Polska zrobiła im krzywdę, itd. Poniekąd odnieśli pewien sukces, ale ich siła, przez ostatnie lata, drastycznie opadła. Jeżeli kolejne polskie rządy nie będą miały pomysłu na Śląsk i na górnictwo, takie cwaniaczki będą sobie bezkarnie hasać.
Na szczęście Górny Śląsk stanął na nogi, obszary patologii zanikają, powstają strefy ekonomiczne, wielu ludzi wzięło sprawy w swoje ręce, otwierają swoje firmy. Górnictwo jeszcze długo będzie wychodzić na prostą, ale miejmy nadzieję, że w końcu wyjdzie. Naprawdę fajnie się tu znowu żyje.

Jest też tzw. „Dobra Zmiana”. Według Was rzeczywiście jest dobra? Które posunięcia obecnie rządzących są dla Was w porządku, a z którymi macie problem?

P:Ogólnie jestem zdegustowany polityką i nie obiecuję sobie wiele. Niestety, tzw. dobra zmiana jest na razie jedyną realną alternatywą, żeby nie dopuścić już nigdy do władzy tych skurwysynów, którzy gnębili nasz kraj przez te wszystkie lata. PiSiorstwo to sekta, ale nie wyobrażam sobie, aby dalej przy korycie była ta niemiecka partyjka, która wygłupia się dzisiaj z jakimiś pajacami, czy to w sejmie, czy na ulicy. Wielkim plusem pisiorstwa jest przede wszystkim niewpuszczenie bogaczy kulturowych do Polski. Program 500+ to czysty socjalizm, ale znam osobiście kilka rodzin, które dzięki tej kasie przestali wpierdalać kit z okien, a nawet pozwolili sobie na wakacje. Do kolejnych plusów mogę zaliczyć to, że w końcu ktoś potrafi się postawić na forum Parlamentu Europejskiego. Podoba mi się, że dobierają się do dupy tym skurwiałym aferzystom, czy kastom sędziowskim. Chociaż i tak uważam, że jeszcze za słabo. Nie ukrywam, że nieopisaną radość sprawia mi widok tzw. “opozycji totalnej “, która spierdoli wszystko czego się dotknie. Uwielbiam patrzeć na całe zastępy celebrytów, komuchów, moralnych autorytetów, okrągłostołowych opozycjonistów i całego tego bydła, które biją pianę jak to w Polsce jest koniec demokracji. Jak patrzę na okładki Lisweeka czy GóWna to wiem, że wszyscy popierdoleńcy stracili absolutnie kontakt z rzeczywistością. Dno dna. Ludzie nie mają żadnej, ale to żadnej moralności ani hamulców. Są autoparodią, no bo jak o przestrzeganiu prawa i moralności może mówić koleś, który nie płaci hajsu własnym dzieciom, albo taki, który sprzedawał Polki do burdeli… jak to się mówi – szkoda strzępić ryja. Minusy to oczywiście brak obniżki podatków, podwyższenia kwoty wolnej od podatku, centralizacja władzy, brak walki z biurokracją, czy po prostu wymienianie peowskich urzędasów na swoich. Po co ciągle epatować Smoleńskiem? Te wszystkie apele smoleńskie przy okazji jakiejkolwiek rocznicy to jakieś przegięcie. Po co apel smoleński przy obchodach pamięci masakry górników KWK WUJEK?

M: Dobre posunięcia to koniec grania pod niemiecką batutę, posianie zamętu w różnych mafiach i lożach (ot, sędziowie). Złe – według mnie praktycznie cała reszta. Ciężko powiedzieć czy wnika to ze złej woli (jak było do tej pory), czy z ciężkiej nieudolności, do której obecnie rządzący przyzwyczaili nas za swojej poprzedniej kadencji. Ogółem – nie ma co się rozwodzić, póki rządzić będą bękarty UW i reszta sankcjonowanej opozycji, zmiany będą niewiele znaczące.

Macie coś specjalnego do przekazania czytelnikom MM?

Bądźcie sobą i nie dajcie sobą manipulować, zapraszamy na nasze koncerty. Wspierajcie scenę, bo tylko dzięki Wam ta scena może funkcjonować. Jeżeli chcecie kupić nasze płyty to zapraszamy na https://gallusstorno.nazwa.pl/. Dzięki za zainteresowanie.

Ze strony Mediów Narodowych zachęcamy do odsłuchania jednego z utworów zespołu!

Dodano w Bez kategorii

POLECAMY