Szef Związku Nauczycielstwa Polskiego zaapelował o wznowienie rozmów MEN z nauczycielami. Jednocześnie stwierdził, że protest może trwać aż do egzaminów maturalnych.
Broniarz jednoznacznie stwierdził, że protest będzie kontynuowany. Zapytany przez dziennikarzy o to, czy zbliżające się egzaminy ośmioklasisty i matury są zagrożone stwierdził: “Moim zdaniem tak”.
Matury 2019 rozpoczną się po długim weekendzie majowym, czyli w poniedziałek 6 maja i potrwają do 23 maja 2019 r.
Strajki w oświacie trwają już od kilku tygodni. Tym razem protest generalny rozpoczął się w większości szkół. Strajk wywołuje spore kontrowersje.
Czytaj również: KOD przeszkadzał uczniom w egzaminach. Nauczyciele z ZNP… bili im brawo
Według Związku Nauczycielstwa Polskiego w strajku uczestniczyło nawet 74,29 proc. szkół oraz przedszkoli. Ministerstwo Edukacji Narodowej poinformowało natomiast, że protestuje 48,5 proc. szkół i placówek.
Jeden z rodziców zapowiada pozew przeciwko Broniarzowi za protest nauczycieli. “W momencie gdy zostałem przewodniczącym związku nie utraciłem swoich praw obywatelskich i praw wyrażania swoich opinii” – bronił się Broniarz.
“To nie tylko kategoria mojej winy. Mamy wsparcie uczniów. Art. 59 konstytucji mówi wyraźnie o prawie związków do strajku. Myśmy wyczerpali całą procedurę, tyle, że rząd reaguje na to od 10 stycznia w tempie szachisty” – odpowiedział Broniarz w TVN24 zapytany o szykowany pozew.