Polski dyplomata Marek Magierowski został zaatakowany pod ambasadą w Tel Awiwie. Nasz ambasador zdołał zrobić zdjęcie napastnikowi oraz pojazdowi jakim się poruszał. Policja dzięki przytomności polskiego ambasadora mogła ująć sprawcę.
Z relacji polskiego przedstawiciela na Izrael napastnik mówił coś o Polsce w jego kierunku. Marek Magierowski został zaatakowany również fizycznie, gdy ten stał pod polską ambasadą w Tel Awiwie.
Zobacz także: Prześladowania katolików w Burkina Faso – dwa mordy w dwa dni
Nasz dyplomata dzięki zachowaniu trzeźwości umysłu, zdołał zrobić napastnikowi zdjęcie oraz pojazdu jakim się poruszał. Funkcjonariusze po zaledwie 90 minutach odnaleźć sprawcę ataku.
Dziennik The Jerusalem Post informuje także, że do tego czynu doszło w czasie kiedy między Polską, a Izraelem stosunki dyplomatyczne są bardzo napięte. Przypominają także o odwołanej wizycie izraelskiej dyplomacji w Warszawie, gdy ta zmieniła jej charakter, skupiający się wyłącznie na roszczeniach żydowskich.
Jerusalem Post
- Darmowe podpaski zamiast prac domowych i ocen? Brzózka: Z lobby LGBT i aborcją włącznie
- Bosak ostrzega: Szykujmy się na ciepłownicze podziemie!
- Poseł Konfederacji ostro o rządzie: Chcą zrobić z młodego pokolenia idiotów!
- Mentzen broni Stanowskiego. „Drobinka na rynku medialnym. A i tak im przeszkadza”
- Łukaszenka już nie będzie dla Rosji najważniejszy na Białorusi?