Telewizja MN
Zaloguj
0 
Macron zdecydowanie blokuje działalność żółtych kamizelek. Francuskie media informują, że wywiera presje na ministrach, aby skutecznie zapobiegać protestom”wszelkimi sposobami”.
W wywiadzie dla JDD minister spraw wewnętrznych Christophe Castaner mówi, że był pod dużą presją przed 19-tną sobotnią mobilizacją „żółtych kamizelek”.
Protesty „żółtych kamizelek” wywarły duży nacisk na ministra spraw wewnętrznych Christophe’a Castanera. W wywiadzie dla JDD minister wykazywał jeszcze pewien relaks przed potencjalnymi incydentami. “Są wciąż pewne obawy po wydarzeniach z ostatniego weekendu, ale nie będę napięty i niespokojny, bo jest to bezużyteczne” – wyznał.
Czytaj także: Żółte Kamizelki w Nicei – starcia z policją, poważnie ranna 72-latka
Jednak dla Christopha Castanera ryzyko było duże w tę sobotę i mógł wiele stracić. “Cały mój autorytet będzie zagrożony, jeśli pojawią się nowe incydenty” – przyznał minister spraw wewnętrznych Francji. Po ekscesach z zeszłej soboty, ten były szef partii LREM (partia Macrona) zaprzeczył jednak istnieniu jakiegokolwiek złego układu z Emmanuelem Macronem.
“To, że prezydent odczuwa gniew, w tym przeciwko mnie, to możliwe” kontynuuje w naszym tygodniku i dodaje “z drugiej strony prawda jest taka, że wywarł na nas szalony nacisk”.
Po dość spokojnej sobocie, oprócz kilku ekscesów na prowincji, Christophe Castaner był zachwycony “utrzymaniem porządku republikańskiego”. “Nadal istnieje wysoki poziom mobilizacji ekstremistów, ale przywódcy tego ruchu, jak Éric Drouet, nie odgrywają już ważnej roli podczas tych manifestacji” – mówi.
Przypominamy, że od kilku tygodni we Francji trwają protesty i strajki. Rozpoczęły się one przeciwko podwyżce cen paliwa. Manifestacjom towarzyszą zamieszki i rozróby, a obraz Paryża po protestach przypomina krajobraz po bitwie. Manifestanci są nazywani “żółtymi kamizelkami” ze względu na to, że noszą kamizelki odblaskowe.
RTL
