Rząd Mateusza Morawieckiego jest w kryzysie politycznym z powodu wyborów korespondencyjnych. Niejasne są dalsze losy Jarosława Gowina i jego partii, od którego zależy teraz utrzymanie większości parlamentarnej. Na mapie politycznej rysowane są nowe scenariusze takie jak przyśpieszone wybory, czy nowy rząd PiS – Konfederacja.
Jednym ze scenariuszy po przegranym głosowaniu kopertowym, o którym pisaliśmy, jest wprowadzenie stanu klęski żywiołowej i podanie się do dymisji rządu Mateusza Morawieckiego. W konsekwencji mielibyśmy rozpisane wybory prezydenckie i parlamentarne.
Rząd z Konfederacją?
Nie wszyscy jednak wierzą w taki scenariusz. Jednym z nich jest socjolog Łukasz Pawłowski, który scenariusz przyśpieszonych wyborów parlamentarnych nazywa “blefem”, a bardziej prawdopodobnym jest według niego utworzenie rządu PiS – Konfederacja.
Tak pisze Łukasz Pawłowski z Instytutu Badań Spraw Publicznych: “Przyspieszone wybory parlamentarne to jeden wielki blef. Zamiast rządu zjednoczonej prawicy max co może PiS osiągnąć to rząd z Konfederacją. Nie ma szans by PIS zdobył samodzielną większość”.
“Nie wykluczam”
Janusz Korwin-Mikke na pytanie naszej redakcji jak odnosi się do ewentualnej koalicji PiS – Konfederacja, mówi: -Nie wykluczam. Wygodniej nam rozmawiać z PiS, niż z Lewicą, to oczywiste. Jako Konfederacja nie mamy ochoty rozmawiać o szerokiej koalicji antypisowskiej.
-Jako polityk nigdy nie mówię nigdy. Na razie czekamy na rozwój sytuacji – mówi jeden z liderów Konfederacji.
Ustawa o wyborach korespondencyjnych jest obecnie w Senacie. Do Sejmu wróci 7 maja i wtedy odbędzie się ostateczne głosowanie. Według zapowiedzi Gowina on sam i część posłów Porozumienia nie poprze wyborów korespondencyjnych w maju.
Według doniesień mediów PiS próbuje przeciągnąć na swoją stronę nie tylko polityków Porozumienia, ale też posłów Kukiz’15 i Konfederacji, oferując im stanowiska wiceministrów bądź dobrze płatne posady w spółkach skarbu państwa.
MEDIA NARODOWE