Karta LGBT zagraża przedsiębiorcom – alarmuje Ordo Iuris [WIDEO]

Dodano   0
  LoadingDodaj do ulubionych!

Podpisana w Warszawie przez prezydenta Rafała Trzaskowskiego tzw. Karta LGBT niesie za sobą szereg zagrożeń dla polskich firm. Ogranicza ona wolność gospodarczą poprzez faworyzowanie przez władze miasta przedsiębiorców, którzy wspierają ruch LGBT. Agitacja polityczna wśród pracowników dotycząca konkubinatów jednopłciowych, tworzenie systemu zamówień publicznych opartego na kryteriach ideologicznych – to niektóre z zagrożeń wiążących się z tym dokumentem. Instytut Ordo Iuris przygotował analizę wskazującą na problemy wynikające z działań prezydenta Warszawy, z jakimi mogą się spotkać firmy. Temu zagadnieniu poświęcona była konferencja Polskiego Towarzystwa Gospodarczego i Ordo Iuris.

POBIERZ ANALIZĘ

Karta LGBT wprowadza np. stosowanie klauzul antydyskryminacyjnych w umowach z kontrahentami miasta. Jak wynika z analizy, ich założenia są sprzeczne z konstytucyjną zasadą równości wobec prawa oraz zasadą wolności gospodarczej. Godzą również w wolność sumienia polskich przedsiębiorców. Postanowienia Karty prowadzić mogą do preferencyjnego traktowania przez władze publiczne określonych podmiotów, które wspierają konkretne inicjatywy polityczne związane z działalnością ruchu LGBT.

Kolejnym z zagrożeń dla przedsiębiorców wynikającym z wprowadzenia Karty LGBT są tzw. „Tęczowe sieci pracownicze”. Ich działalność polega na wsparciu działających w firmach inicjatyw promujących ruch LGBT. Przykładem tego ma być m.in. organizowanie w zakładach pracy specjalnych prelekcji i spotkań poświęconych promowaniu konkubinatów jednopłciowych oraz zachęcaniu do wsparcia merytorycznego, rzeczowego i finansowego ruchu LGBT. Oznacza to agitację ideologiczną prowadzoną wśród pracowników, która może doprowadzić do zastraszania i dyskryminacji osób niezgadzających się z tymi postulatami. Wcielenie w życie postulatów zawartych w Karcie może pociągnąć za sobą niedopuszczalną polityczną presję na środowisko pracodawców oraz będzie sprzeczne z podstawowymi zasadami porządku prawnego Rzeczpospolitej.

Podpisując Kartę LGBT, prezydent Warszawy zobowiązał się do wdrożenia „Karty Różnorodności”. Wprowadza ona parytety płciowe, której skutkiem może być do rzeczywista dyskryminacja. Prowadzić to może, przykładowo, do tak absurdalnych sytuacji, że gdy kadra zarządzająca przedsiębiorstwa składa się w większości z mężczyzn, w przypadku równych kompetencji kandydatów, pierwszeństwo zawsze mieć będzie kobieta. „Karta Różnorodności” zakazuje również dyskryminacji ze względu na tak niejasne kryteria, jak „orientacja psychoseksualna” oraz „styl życia”.  Dobór takich okoliczności ma nie tylko wyraźny charakter manifestacji ideologicznej, ale może nieść za sobą duże problemy praktyczne związane z ewentualnymi sporami między pracodawcą a pracownikiem, który będzie domagał się szczególnej ochrony sądowej z uwagi na nietypowy „styl życia”.

Disneyland organizuje pierwszą paradę LGBT… w dzień dziecka

„Polscy przedsiębiorcy są na tyle obciążeni różnymi regulacjami, że tworzenie kolejnych utrudnień jest zupełnie zbędne. Przepisy kodeksu pracy zupełnie wystarczająco chronią pracowników przed dyskryminacją. W promowanych przez prezydenta Warszawy rozwiązaniach nie chodzi jednak o ochronę pracowników, ale o zmuszenie przedsiębiorców, chcących kooperować z miastem, do promowania ideologicznych postulatów ruchów LGBT” – komentuje mec. Bartosz Zalewski z Ordo Iuris.

“Wdrożenie Deklaracji LGBT może wiązać się z wprowadzeniem kryterium ideologicznego. To znaczy, że to, czy jakaś firma otrzyma kontrakt od miasta będzie zależało również od tego, czy realizuje ona postulaty ruchu LGBT. Będzie to prowadzić do realnej dyskryminacji” – zauważył Franciszek Podlacha z Polskiego Towarzystwa Gospodarczego. 

Instytut Ordo Iuris będzie podejmował dalsze działania w tej sprawie. Na stronie maszwplyw.pl można podpisywać apel do prezydenta Warszawy o wycofanie Karty LGBT. Instytut uruchomił także stronę poświęconą zagrożeniom jakie dla przedsiębiorców stwarza Karta LGBT.

Dodano w Bez kategorii

POLECAMY