Znany niemiecki dziennikarz śledczy wprost przyznał, że imigranci napadają na niemieckie dzieci, bo “w przeciwieństwie do Turków nie bronią się”.
O sprawie informuje na Twitterze Adam Gwiazda: “Znany dziennikarz śledczy Olaf Sundermeyer o swych rozmowach z przestępcami imigrantami: otwarcie przyznają, że napadają tylko na niemieckie dzieci i młodzież, ponieważ w przeciwieństwie do Turków, dzieci romskich i innych imigrantów, ci się nie bronią”
🇩🇪 Znany dziennikarz śledczy Olaf Sundermeyer o swych rozmowach z przestępcami imigrantami: otwarcie przyznają, że napdają tylko na niemieckie dzieci i młodzież, ponieważ w przeciwieństwie do Turków, dzieci romskich i innych imigrantów, ci się nie bronią.https://t.co/itZZtNpkdM
— Adam Gwiazda (@delestoile) 28 listopada 2019
Na młodzież napadają nie tylko dorośli imigranci, ale także ich dzieci. Atakowani są także duchowni. Urzędnicy podkreślają jednak, w typowym dla siebie tonie, że „prawdopodobnie są to przypadki incydentalne, które nie powinny zepsuć pozytywnych relacji chrześcijańsko-muzułmańskich w jego lokalnej społeczności”.
Problem z agresją wobec dzieci mają jednak nie tylko Niemcy, ale i Duńczycy. Problem jest na tyle poważny, że policja “dla dobra śledztwa” ukrywała, iż imigranci napadali na dziewczynki i gwałcili. Rodzice boją się o dzieci – policja ponadto twierdzi, że rodzice… sami powinni pilnować swych dzieci.