Agnieszka Holland zdradziła tygodnikowa “Kultura Liberalna”, że chciałaby założyć własny Kościół. Jednak jak dodała – zabrakło jej czasu na wykonanie planu.
“Miałam nawet taki plan, tylko zabrakło mi wolnego czasu. Zakładanie kościoła jest bardzo pracochłonne” – mówi reżyserka i dodaje, że byłby to Kościół… Chrześcijański – “Nie wydaje mi się, żebyśmy w Europie wymyślili coś lepszego. Mówię zupełnie serio”.
Holland podkreśliła, że jej słowa nie są żartem, a plany są efektem stanu polskiego Kościoła: “Polski Kościół katolicki gnije już tak bardzo, że musi dojść do jakiejś reformacji, której zresztą u nas nigdy nie było. Bo nie ulega wątpliwości, że ludzie potrzebują transcendencji, rytuału, poczucia wspólnoty, kulturowej więzi z przeszłością”
Jak dodaje – jej plany są powrotem do korzeni: “Byłby kościołem Jezusa syna kobiety, nie syna Boga (…) pół ludzkości zaczęłoby wreszcie decydować, jaki ten Kościół ma być i jakie są najważniejsze wartości”