Minister edukacji, kultury i nauki Holandii zapowiedziała usunięcie zamieszczanych dotychczas w dowodach tożsamości wzmianek o płci obywateli. Zmiana ma się dokonać w przeciągu pięciu lat.
Ingrid van Engelshoven twierdzi, że dzięki tej decyzji każdy będzie mógł „ukształtować swoją tożsamość” oraz „żyć nią w całkowitej wolności i bezpieczeństwie”. Władze uznały dotychczasowe zapisy za „bezużyteczne” i chcą „ograniczyć w jak największym stopniu niepotrzebne wzmianki dotyczące płci”. Zmiana nie obejmuje paszportów jako dokumentów zgodnych z wymogami Unii Europejskiej.
Minister podkreśliła, że spośród państw UE jej państwo nie jest w tej kwestii pierwsze. „Niemiecki dowód tożsamości nie wspomina o płci” – napisała.
Ingrid van Engelshoven to minister edukacji, kultury i nauki. Zajmuje się również tak zwanymi kwestiami równościowymi. „W liście skierowanym do parlamentu, a omówionym w sobotę przez agencję AFP (…) ogłosiła zamiar usunięcia zapisu o płci w dowodach osobistych od 2024-2025 roku” – pisze portal francuskiego dziennika „Le Parisien”.
Zobacz także: „Powinna się Pani wstydzić”. Spięcie na linii PiS – Mosbacher
źródło: Le Parisien