Niższa izba parlamentu, czyli Kongres Deputowanych uchwalił prawo pozwalające na edukację seksualną małych dzieci. Hiszpania pozwoli niebezpiecznym nauczycielom na “nauczanie” sześciolatków różnych technik seksualnych w ramach różnorodności orientacyjnej.
Pomimo protestu społecznego i 1,5 mln podpisów pod petycją Hiszpania przyjęła prawo, które narazi dzieci na poważne niebezpieczeństwo molestowania seksualnego w ramach szkolnego nauczania. Bowiem Kongres Deputowanych przyjął w czwartek ustawę oświatową większością głosów. Aż 177 posłów z lewicowej Unii Podemos oraz partii rządzącej PSOE zagłosowało za edukacją seksualną małych dzieci.
Zobacz także: Trzaskowski: Wzywam kierownictwo MSWiA…
Deputowani z partii opozycyjnych w tym konserwatywnego VOX, którzy opowiedzieli się przeciwko niebezpiecznej ustawie, skandowali hasła oskarżające lewicę. Używano takich słów jak “hańba”, “indoktrynacja”, czy też “chcemy wolności”.
Dzieci “ocenią” wymiar ludzkiej seksualności
Nowa ustawa oświatowa pozwoli tzw. sex-edukatorom na prowadzenie zajęć dla sześciolatków, podczas których do chłonnych i podatnych na wiedzę umysłów dzieci zostaną wdrażane niebezpieczne elementy o tzw. różnorodności seksualnej.
“Podczas zajęć w szkole podstawowej uczniowie muszą poznać i ocenić ludzki wymiar seksualności w całej swojej różnorodności” – przewiduje przyjęta w czwartek ustawa oświatowa.
Wśród krytycznych uwag pod adresem nowego prawa oświatowego jest też możliwość ograniczenia przez poszczególne regiony kraju języka kastylijskiego, będącego podstawą współczesnego języka hiszpańskiego, a także cięcia w finansowaniu przez resort oświaty szkół publiczno-prywatnych. Te prowadzone są głównie przez Kościół katolicki.
tysol.pl/pap