Golisz się maszynkami Gillette? Sponsorujesz feministki

Najnowsza kampania Gillette spotkała się z uzasadnioną krytyką, między innymi w serwisie YouTube, ale nie tylko.

Spot trwający niespełna dwie minuty przestawia kilka zdarzeń z życia mężczyzn, które zdaniem marki ostrzy są niedopuszczalne. Firma ma zamiar przeznaczyć milion dolarów dla feministek na rzekomą walkę seksizmem.

Marka Gillette nie tylko piętnuje naturalne skłonności mężczyzn, ale przedstawia Murzynów jako tych dobrych, pomocnych mężczyzn ratujących z opresji. Pokazują między innymi czarnoskórego, który powstrzymuje białego mężczyznę przed pójściem za kobietą, jakoby było to coś niegodnego.

Nie od dziś wiadomo, że feministki II i III fali nie walczą o godność kobiety, tylko z rodziną, tradycją, Kościołem, męskością.

Emanacją ich wroga jest biały, heteroseksualny mężczyzna – najlepiej silny i wierzący w Boga. Niejednokrotnie feministki udowadniały, o co właściwie im chodzi. Te z Anglii i Stanów Zjednoczonych wzywały np. do wymordowania wszystkich białych mężczyzn, którzy w ich odbiorze stanowią jedyną barierę dzieląca kobiety i mniejszości przed wyzwoleniem.

Warto zapoznać się ze spotem marki Gillette w celu zaznajomienia się z propagandowym przekazem i wyrobienia sobie opini.

Internauci żartobliwie komentują, że ta akcja może odbić się na zarobkach firmy, ponieważ feministki nie gołą pach, a mężczyzną kampania się nie spodobała.

Mężczyzn zachęcamy do używania klasycznych maszynek na żyletki – są wydajne i ekonomiczne, a przy okazji nie wspierają dzisiejszych feministek.