Falenta został zmuszony przez sąd do obserwacji psychiatrycznej. Mimo, że biznesmen nie zgadzał się na obserwację to sąd skierował go do ośrodka diagnostycznego.
Obserwacja i badania psychologiczno-psychiatryczne mogą potrwać nawet trzy tygodnie. Falenta nie wyraził zgody na obserwację. Jak ujawnia “Rzeczpospolita” – mężczyzna wolałby stanąć przed prokuraturą. Sąd jest jednak innego zdania. “Rz” twierdzi jednak, że badania nie mają określać poczytalności Falenty.
Przypominamy, że biznesmen został zatrzymany w Hiszpanii. Podczas aresztowania miał zagrozić samobójstwem.
Biznesmen został skazany przez sąd na 2,5 roku pozbawienia wolności, związku z udziałem w “aferze taśmowej”. Miał on zlecić kelnerom z restauracji “Sowa i Przyjaciele” rejestrację rozmów ważnych polityków.
W latach 2013-2014 w dwóch lokalach podsłuchano m.in. ówczesnego szefa MSW Bartłomieja Sienkiewicza, byłego prezydenta Aleksandra Kwaśniewskiego czy zmarłego biznesmena Jana Kulczyka.