Dziennikarz “GW” znów atakuje polskich skoczków. “Niech będzie pochwalony Skoczek Polski”

Dodano   0
  LoadingDodaj do ulubionych!

W połowie stycznia dziennikarz “Gazety Wyborczej” Wojciech Kuczok postanowił bezpardonowo zaatakować Kamila Stocha tylko dlatego, że ten przed każdym skokiem… wykonuje znak krzyża. Jeszcze nie minęło powszechne oburzenie na skandaliczny artykuł “GW”, a Kuczok postanowił po raz kolejny zadrwić z religijności najlepszych polskich sportowców. 

Zresztą Kuczok na łamach “Gazety Wyborczej” drwi nie tylko ze skoczków, ale w ogóle z całego narodu polskiego. Niech będzie pochwalony Skoczek Polski, niech nad nim niebiosa czuwają przed igrzyskami, na igrzyskach i po igrzyskach. To za jego sprawą nieco mniej ostatnio rozpaczam nad tym, że urodziłem się Polakiem; to dzięki jego formie nieco łagodnieją objawy mojego zatrucia narodem polskim (małymi literami myślanym jako wielomilionową grupą rekonstrukcyjną, co to się akurat wzięła za „obchody” Marca ’68”. – czytamy.

(…) nie po raz pierwszy wyraziłem z laickiego punktu widzenia swój sceptycyzm wobec manifestowania wiary przez sportowców w trakcie zawodów (…) Wolność słowa pojmuję także jako prawo do spoglądania ukosem na to, co święte, przeto czułem się prawie nieledwie zakpić z tak demonstrowanej bogobojności. – pisze dalej Kuczok.

Redaktor “GW” żali się również, że po poprzednim wpisie został skrytykowany w mediach społecznościowych. (…) aż musiałem się stać seryjnym banercą – bo jak mi kto robi kupę na parkiet, o ile nie jest niemowlęciem lub pieskiem, wyrzucam za drzwi. W kałuży przaśnego hejtu przeważały bluzgi, których nie powstydziłby się Klaus Kinsky grający w swoim słynnym monodramie Jezusa wkur…ego (…) Przypomniało mi się, że języczkiem u wagi, który przed laty spowodował moje odejście od religii, był nieuleczalny brak dystansu i poczucia humoru wiernych. Jeśli bóg katolików jest tak drętwy jak jego wyznawcy, to może lepiej, żeby nie istniał. – napisał.

dorzeczy.pl
Dodano w Bez kategorii

POLECAMY