Cejrowski apeluje o zakończenie pandemii. „Obalić tyranię!”

Dodano   0
  LoadingDodaj do ulubionych!

Wojciech Cejrowski zwrócił się do zwolenników zakończenia obostrzeń związanych z COVID-19 i zaapelował o „odwołanie pandemii”. Podkreślił, że tego domagają się Polacy, a władza powinna słuchać woli Narodu. Według znanego podróżnika, „wszystko wiadomo o tym wirusie i nie ma żadnego powodu do paniki”.

12 września w Warszawie odbył się protest pt. “Zakończyć plandemię”. Manifestanci podczas domagali się od rządu reakcji i zniesienia restrykcji związanych z tzw. pandemią koronawirusa. Chodzi m.in. o nakaz noszenia maseczek oraz zachowania dystansu społecznego. Wojciech Cejrowski napisał w liście, że chciał wziąć udział w proteście anty-Covid19, ale nie pozwoliły mu na to inne obowiązki. Podkreślił, że mieszka w dwóch krajach i w obu odbywają się ważne protesty, w których należy uczestniczyć.

„W USA krzyczymy teraz to samo co w Polsce: zakończyć pandemię. Zakończyć to oszustwo; przemoc władzy nad Narodem. Obalić tyranię. Nie będę Państwu przedstawiał argumentów za zakończeniem pandemii, bo wszyscy, którzy tu dzisiaj przyszli mają własne i jest ich wiele.

W demokracji moglibyśmy nawet nie mieć żadnych argumentów, bo skoro Naród sobie czegoś życzy, to władza ma to wykonać i nie musimy uzasadniać dlaczego” – napisał w liście, który odczytano podczas protestu.

“Mamy prawa które nie pochodzą od żadnej władzy”

„My, Naród, mamy pewne prawa, które nie pochodzą od żadnej władzy. Nie ona nam je dała, więc nie ona ma prawo je odbierać. Te prawa to prawo do życia, wolności i dążenia do osobistego szczęścia. Życie wiąże się podejmowaniem ryzyka. Wolność bardzo często wymaga walki na śmierć i życie. A dążenie do szczęścia też bywa ryzykowne, gdy ktoś jedzie z rodziną na narty lub pływa w jeziorze. Jeden się może zabić na Kasprowym, drugi może się utopić” – wskazał w liście do uczestników protestu anty-Covid19.

„Nasze życie więc nasze ryzyko wypadku czy śmierci. Dlatego wołam i tu za oceanem, i tam w Polsce: zakończyć pandemię” – podkreślił. „W grudniu wolałem by być ostrożnym, bo coś dziwnego dzieje się w Chinach i nie znaliśmy szczegółów. Teraz wołam zakończyć pandemię, bo już wszystko wiadomo o tym wirusie i nie ma żadnego powodu do paniki. Normalny wirus na poziomie grypy” – napisał.

źródło: pch24.pl/Facebook

Zobacz także: Morawiecki w niemieckich mediach: „Zachód musi nareszcie stawić czoła Rosji

Zobacz również:

Dodano w Bez kategorii

POLECAMY