Bank Światowy pisze o polskiej gospodarce. Przewiduje dalszy wzrost. BŚ podkreśla, że Polsce brakuje pracowników. Będzie trzeba ich sprowadzać?
Powodami dalszego wzrostu ma być “konsumpcja gospodarstw domowych, napędzana oczekiwanym wzrostem wydatków budżetowych oraz dobrą sytuacją na rynku pracy i rosnącymi płacami”. W połączeniu z niskim poziomem stóp procentowych i realizacją inwestycji finansowanych funduszami europejskimi ma to zapewnić dobre lata dla polskiej gospodarki.
Bank Światowy przewiduje, że wzrost gospodarczy w Polsce w 2019 roku wyniesie 4,3%. To więcej, niż zakładane do tej pory (w kwietniu) 4%. Prognoza na 2020 rok to 3,6%, a na 2021 3,3%. Te zauważalne spowolnienie ma powodować przede wszystkim kryzys demograficzny i brak pracowników na rynku pracy. Bank Światowy zwraca także uwagę na “obciążenia fiskalne”.
ZOBACZ TAKŻE: [TYLKO U NAS] Robert Winnicki o “taśmach Konfederacji”. “Boją się nas!”
Wielu ekonomistów sugeruje, że dla dalszego wzrostu gospodarczego Polsce potrzebne będą miliony nowych pracowników. Szkoda tylko, że będzie to się wiązało z próbą przyciągnięcia do polski tańszej, obcej siły roboczej, a nie ze zmianami systemowymi, które umożliwiłyby powrót do Polski milionom naszych rodaków, którzy w ciągu kilkunastu ostatnich lat wyjechali na Zachód w poszukiwaniu godnej pracy.