Arcybiskup z Aleppo wychwala Polskę i Węgry. Do tego krytykuje pomoc w wyjazdach z Syrii.

– Ci, którzy pomagają syryjskim chrześcijanom w migracji popełniają wielki błąd i wyrządzają krzywdę naszym Kościołom, nawet jeśli mają dobre intencje – zaznacza arcybiskup Jean-Clement Jeanbart, greckokatolicki metropolita zniszczonego przez wojnę Aleppo w Syrii. Hierarcha dodaje, że kraj ten poniósł ogromne straty właśnie z powodu emigracji i zachęcających do wyjazdu z Bliskiego Wschodu organizacji.

Arcybiskup podkreśla, że tamtejszemu Kościołowi zależało i bardzo zależy, aby chrześcijanie zostawali w Syrii. Z tego powodu chwali on działania Pomoc Kościołowi w potrzebie oraz rządów Polski i Węgier, a w szczególności premiera tego ostatniego kraju Viktora Orbana. Duchowny podkreśla, że Kościół chce zatrzymać wyjazdy z Syrii:

– Aktualnie robimy wszystko, co w naszej mocy, aby zachęcić chrześcijan do pozostania w Syrii, a tym, którzy wyjechali, pomóc powrócić do ojczyzny – dodaje.

Arcybiskup Jeanbart mówi, że od trzech lat robi wszystko, aby zrealizować te założenia i wymienia działania podjęte przez Kościół, które mają zatrzymać i skłonić chrześcijan do powrotu do Syrii:

– Przede wszystkim naprawiamy i budujemy domy, aby nasi wierni mieli gdzie mieszkać. Pomagamy im także, aby mogli pracować w swoim zawodzie oraz wznowili swą małą działalność rzemieślniczą, handlową, gospodarczą i w ten sposób stanęli na nogi oraz byli samowystarczalni. Prowadzimy także specjalną kampanię wśród tych, którzy wyjechali. Zapewniamy im powrót, wszystko, co niezbędne, aby mogli się tu na nowo urządzić. Uruchomiliśmy specjalny program dla młodych małżeństw, aby chciały mieć dzieci. Wszystkie dzieci od poczęcia do 4 roku życia są na naszym utrzymaniu. Płacimy za wszystko, za poród, a potem co miesiąc pokrywamy wszystkie niezbędne koszty. Bo rodzice boją się mieć dzieci w takiej niepewnej sytuacji, kiedy sami nie mają stałych dochodów. Odkąd uruchomiliśmy ten program, małżeństwa nabrały odwagi i mamy dzięki temu wiele dzieci – mówi.

Głosu syryjskiego arcybiskupa powinni słuchać przede wszystkim ci, którzy zachęcają i pomagają w masowej imigracji z Bliskiego Wschodu oraz osoby i organizacje krytykujące Grupę Wyszehradzką za odmowę przyjęcia imigrantów. Pomoc dla uchodźców, którą Polska i Węgry przekazuje na Bliski Wschód jest niezwykle ważna i jak widać doceniana przez tamtejszy Kościół.