Ambasador Rosji w Warszawie Siergiej Andriejew został w trybie pilnym wezwany do Ministerstwa Spraw Zagranicznych. Podobne wezwania otrzymali też rosyjscy ambasadorowie na Litwie, Łotwie i Estonii. Sprawa ma związek z próbą otrucia Siergieja Skripala.
Przypomnijmy, Wielka Brytania po ataku na byłego rosyjskiego szpiega i jego córkę wydaliła pracujących w kraju rosyjskich dyplomatów. Możliwe, że podobne działania w geście solidarności z Londynem podejmą także inne państwa.
Ministerialny urzędnik rosyjskim szpiegiem? Wpadł w ręce ABW
Andriejew rozmawiał z wiceszefem resortu dyplomacji Piotrem Wawrzykiem. Po spotkaniu ambasador pytany przez media odpowiedział, że decyzja została podjęta, ale o ustaleniach poinformuje strona polska. Nie odpowiedział też na pytanie, czy rozmowa dotyczyła sprawy Skripala. Andriejew zadeklarował, że w najbliższych tygodniach nie opuści Polski. Pytany, czy w Warszawie pozostaną jego współpracownicy, odparł: ,,zobaczymy”.
Na godz. 15 zaplanowana jest konferencja w tej sprawie ministra spraw zagranicznych Jacka Czaputowicza.