W Alabamie nadal można mordować nienarodzone dzieci. Głośna antyaborcyjna ustawa została bowiem we wtorek zablokowana przez sąd.
W maju senat stanu Alabama zdecydował się przyjąć ustawę chroniącą życie nienarodzonych dzieci. Projekt przyjęto stosunkiem głosów 25-6. Politycy przegłosowali delegalizację aborcji w każdym przypadku, z wyjątkiem zagrożenia życia i zdrowia matki.
Oznacza to, że senatorowie zdecydowali się odrzucić zapisy mówiące o przerwaniu ciąży z powodu kazirodztwa i gwałtu. Nowa ustawa wywołała kontrowersje wśród popierających aborcję. Organizacje proaborcyjne zapowiedziały, że zaskarżą ustawę do sądu. Nowe prawo miało wejść w życie 15 listopada.
Sędzia Myron Thompson stwierdził, że ustawa jest niezgodna z konstytucją: “Zakaz aborcji w Alabamie narusza wyraźny precedens Sądu Najwyższego – oświadczył sędzia – Narusza prawo jednostki do prywatności, dokonywania wyborów o zasadniczym znaczeniu dla godności osobistej i wolności. Zmniejsza zdolność kobiet do działania w społeczeństwie i podejmowania decyzji dotyczących rozrodczości. Jest sprzeczne z konstytucją Stanów Zjednoczonych”.