Postępy postępu! Akademia Francuska feminizuje nazwy zawodów

Dodano   0
  LoadingDodaj do ulubionych!

Jedna z najstarszych francuskich instytucji, Akademia Francuska zamierza wprowadzić do powszechnego użycia żeńskie nazwy niektórych zawodów. Chcą okaleczać język, a wszystko w imię poprawności politycznej. Dobrze wiemy, że w naszej ojczystej mowie brzmią one często po prostu śmiesznie.

Akademia Francuska istnieje już od pierwszej połowy XVII wieku. Została założona przez kardynała Richelieu w 1635 r. w Paryżu. W nowożytnej Europie było to pierwsze tego typu stowarzyszenie naukowe. Zostało ono później przeobrażone w instytucję państwową. Składa się ono zawsze z 40 członków powoływanych bezterminowo – nie dopuszcza się nowych osób dopóki nie umrze jeden z nich.

Do zadań Akademii należy przyznawanie rozmaitych wyróżnień oraz sprawowanie pieczy nad zachowaniem właściwego kształtu języka będącego dziedzictwem narodowym. Jej członkowie śledzą zmiany zachodzące w języku, określają jakie formy językowe są dopuszczalne i pracują nad terminologią specjalistyczną. Nowe słownictwo oraz wszelkie inne zmiany są wprowadzane do Słownika Akademii Francuskiej.

Czytaj również: Feministki sponsorowane przez zagraniczne organizacje

Język bronią marksistów

Marksiści dobrze wiedzą jak wpływać na społeczeństwo i jego światopogląd poprzez mieszanie pojęć, nadawanie nowych i fałszywych definicji oraz “związywanie języka” przeciwnikom posługując się narzędziem poprawności politycznej. Przykładem takiego działania jest niewątpliwe feminizacja języka postulowana przez lewicowych działaczy, którzy wywierają wpływ na takie instytucje jak Akademia Francuska.

Członkowie Akademii ulegając środowiskom lewicowym, chcą wprowadzić żeńskie odmiany niektórych zawodów np. lekarza czy prokuratora. Argumentem zwolenników takich “reform” jest teza, że “męskie formy mają charakter dyskryminujący”, której, jak mówią, nie uznawali dotychczas francuscy akademicy.

Źródło: pch24.pl

Dodano w Bez kategorii

POLECAMY