Wojna Cywilizacji to wstrząsający film w reżyserii Łukasza Korzeniowskiego. Przedstawia życie wolontariuszy walczących o prawo do życia dla każdego nienarodzonego dziecka i sytuacje z jakimi proliferzy muszą zmierzać się każdego dnia.
Dzięki działaniom wolontariuszy społeczeństwo jest coraz bardziej uświadomione co do zbrodni której dokonują aborterzy w polskich szpitalach. Dzieci zabijane w łonach matek, czyli w miejscu gdzie powinny czuć się najbardziej bezpiecznie.
Być może dzięki pracy wolontariuszy w Polsce i na całym świecie, zostało ocalonych miliony istnień ludzkich.
Winą należy obarczać matki, osoby bliskie matce nakłaniające do popełnienia przestępstwa aborcji, ale i samych lekarzy aborterów, którzy często proponują ten zbrodniczy “zabieg”.
Codzienna praca wolontariuszy spotyka się także z furią zatrutego społeczeństwa. Działanie proliferów powoduje u przechodniów wściekłość i nienawiść oraz inne, agresywne formy przemocy fizycznej i psychicznej.
Nie raz życzono nam urodzenia niepełnosprawnego dziecka. Słyszymy w relacji.
Bito nas parasolkami, szarpano, rzucano w nas różnymi przedmiotami. Wolontariusze byli obrzucani jajkami, kefirami, kanapkami, książkami, butelkami z wodą. Także czasami bywało niebezpiecznie.
Jeden z działaczy Fundacji Pro Prawo do Życia został pobity w Krakowie przez Macieja Maleńczuka który przebywał na demonstracji Komitetu Obrony Demokracji. Sprawca pochwalił się wpisem na Facebooku:
O 15 jesteśmy z powrotem. Demonstrują opłacone szmaty prezentując płody aborcyjne. Kierownikowi osobiście wypłaciłem piąchę. Wracam o 15 i rozpierdalam tą pikietę. Na razie byłem sam, kto ze mną o 15 Kraków.
Pisze Maciej Maleńczuk.
Walka o życie to wbrew pozorom bardzo trudna i często niebezpieczna praca. Zachęcamy do obejrzenia filmu: