Spór o kopalnię Turów trwa. Rząd czeski negocjuje i wyraża chęć porozumienia ze stroną polską w tej sprawie. Jak informuje rzecznik rządu Piotr Müller, sprawa ma zostać zakończona polubownie.
- Müller był gościem Programu Trzeciego Polskiego Radia, gdzie został zapytany o kwestię skargi Czech do TSUE ws. kopalni węgla brunatnego Turów.
- Polska została zobowiązana majową decyzją Trybunału Sprawiedliwości Unii Europejskiej do natychmiastowego wstrzymania wydobycia w kopalni odkrywkowej węgla brunatnego.
- Administracja Czech uważa, że kopalnia wywiera negatywny wpływ na region przyrodniczy, gdzie obniżył się poziom wód gruntowych.
- Trwają prace nad ostateczną umową między stroną polską a czeską z udziałem m.in. przedstawicieli poszczególnych resortów.
- Zobacz także: Rosja: Sankcje na kanadyjskich urzędników państwowych. To odwet
Müller był gościem Programu Trzeciego Polskiego Radia, gdzie został zapytany o spór o kopalnię Turów, kwestię skargi Czech do TSUE ws. kopalni węgla brunatnego i zapowiedzi domagania się 5 mln euro kary dziennie za to, że Polska nie realizuje postanowienia TSUE o wstrzymaniu wydobycia w tej kopalni.
– Rozmowa premiera Mateusza Morawieckiego z premierem (Andrejem) Babiszem dotyczyła wycofania tej skargi w momencie podpisania porozumienia. Wczoraj rząd czeski przyjął mandat negocjacyjny do tego, by z polską stroną się porozumieć. Ma wytyczne negocjacyjne w tym zakresie i przechodzimy do finalizowania umowy – wskazał rzecznik polskiego rządu.
– Jednocześnie rozumiem to, że z przyczyn negocjacyjnych również czeski rząd korzysta z instrumentów prawnych, które przysługują mu w toku postępowania, ale generalnie rzecz biorąc dostał mandat negocjacyjny premier Babisz, aby zakończyć polubownie tę sprawę, to był element ustaleń rządu czeskiego – dodał Müller.
Polska została zobowiązana majową decyzją Trybunału Sprawiedliwości Unii Europejskiej do natychmiastowego wstrzymania wydobycia w kopalni odkrywkowej węgla brunatnego Turów. Kopalnia należy do PGE Górnictwo i Energetyka Konwencjonalna, do czasu merytorycznego rozstrzygnięcia skargi Czech w tej sprawie, czyli wydania wyroku.
Reakcja administracji premiera Babisza i prace nad ugodą
Administracja Czech uważa, że kopalnia wywiera negatywny wpływ na region przyrodniczy, gdzie obniżył się poziom wód gruntowych. Premier Morawiecki informował pod koniec maja, że obie strony są bardzo bliskie porozumienia. W jego wyniku Republika Czeska zgodziła się wycofać wniosek do TSUE. Szef rządu poinformował również, że Polska będzie współfinansować na kwotę do 45 mln inwestycje środowiskowe.
Wtedy premier Babisz odpowiedział, że skargi nie wycofa do momentu podpisania umowy ze stroną polską.
Trwają prace nad ostateczną umową między stroną polską a czeską z udziałem m.in. przedstawicieli poszczególnych resortów.