Kandydat na prezydenta Rzeszowa, Grzegorz Braun został wyrzucony z debaty przedwyborczej. Prowadzący dyskusję redaktor Andrzej Stankiewicz z Radia Zet wykluczył posła Konfederacji po tym jak nazwał homoseksualistów spod znaku LGBT dewiantami oraz po nazwaniu ministra zdrowia Adama Niedzielskiego mianem szkolonego psychopaty. W mediach społecznościowych dyskusja nad słusznością podjętej przez prowadzącego decyzji. Politycy Konfederacji wręcz określili takie praktyki cenzurą medialną.
- Grzegorz Braun został wykluczony z niedzielnej debaty przedwyborczej prowadzonej przez redaktora Andrzeja Stankiewicza w Radiu Zet
- Nazwał tzw. parady równości środowisk LGBT, dewiacją, a ministra zdrowia określił mianem szkolonego psychopaty
- Prowadzący ostrzegł po pierwszej kontrowersyjnej wypowiedzi, posła Konfederacji, jednakże po kolejnej wyrzucił z rozmowy za stosowanie języka nienawiści
- Dziennikarze pochwalili Stankiewicza za podjęcie zdecydowanych kroków, natomiast politycy Konfederacji stanęli w obronie kolegi z ław poselskich zarzucają mediom podwójne standardy
- Zobacz także: Terlecki atakuje Cichanouską: Niech szuka pomocy w Moskwie
W trakcie porannego programu “7. dzień tygodania w Radiu Zet” odbyła się przedwyborcza debata z udziałem kandydatów na Prezydenta Rzeszowa. Do dyskusji zaproszono wszystkich biorących udział w przyspieszonych wyborach tj. Grzegorz Braun z Konfederacji, Ewa Leniart z PiS, Konrad Fijołek wspierany przez Koalicję Obywatelską, Koalicję Polską oraz Polskę 2050 Szymona Hołowni oraz Marcin Warchoł, który na rzecz wyborów odszedł z Solidarnej Polski oraz ustąpił z funkcji wiceministra sprawiedliwości.
Braun został wykluczony za kontrowersyjne słowa
Debatę przedwyborczą poprowadził redaktor Andrzej Stankiewicz i to on stał się głównym powodem do szerokiej dyskusji w mediach społecznościowych. Poseł Grzegorz Braun w trakcie przedstawienia swojego stanowiska wobec wspierania jako zarządcy miasta Rzeszów, hucznych manifestacji LBGT określanych błędnie paradami równości, w sposób dobitny nazwał takie zgromadzenia dewiacją – “Nie popieram dewiacji” – stwierdził polityk Konfederacji.
Na to wyrażenie zareagował dziennikarz Radia Zet oraz zastępca redaktora naczelnego w serwisie Onet który upomniał posła o nieobrażanie mniejszości seksualnych. Ostrzegł on również, aby w dalszej dyskusji nie używał określeń niosących znamiona agresywności oraz wykluczających inne grupy społeczne – “Udzielam Panu pierwszego ostrzeżenia” – przekonywał Stankiewicz.
W dalszej części dyskusji kandydaci zadawali sobie wzajemnie pytania. Gdy przyszła kolej na posła Konfederacji, ten chciał zadać kontrkandydatce z Prawa i Sprawiedliwości, Ewie Leniart o możliwe kolejne obostrzenia, mogące się pojawić w trakcie kolejnej fali zakażeń na koronawirusa – “Kiedy przyjdzie jesień, a może szybciej, i szkolony psychopata Niedzielski ogłosi kolejną falę pandemii…” – w tym momencie jego wypowiedź została przerwana przez prowadzącego.
“To jest ten moment, o którym mówiłem. Nie pozwolę używać takich sformułowań w moich programie, bardzo panu dziękuję za udział” – wyjaśnił redaktor Andrzej Stankiewicz wykluczają Grzegorza Brauna z dalszej debaty przedwyborczej.
Braun usunięty z debaty za prawdę.
— Niezależny🇵🇱🇺🇸 (@NiezalenyM) June 6, 2021
Dodam od siebie. Niedzielski nie tylko jest psychopatą, ale przestępcą nadużywającym pozycji zawodowej jak Fauci. pic.twitter.com/KmUnyebmCK
Burza w mediach społecznościowych
W mediach społecznościowych nastąpiła burzliwa dyskusja na temat podjętej przez redaktora Radia Zet decyzji o wykluczeniu posła Grzegorza Brauna z dalszej dyskusji. Dziennikarze z kilku mainstreamowych portali informacyjnych stanęli po stronie swojego kolegi po fachu, wspólnie popierając cenzurę niewygodnych polityków. Z kolei politycy Konfederacji nazwali całą sytuację skandalem, a także uznali to za niebezpieczny precedens.
“Oczywiście ten chór dziennikarzy wychwalających dziś postępowanie Stankiewicza to skrajnie zakłamana banda lewicowych hipokrytów, która jeszcze kilka miesięcy temu promowała skrajnie wulgarne i przepełnione nienawiścią nie tylko słowa, ale i działania podczas manifestacji Lempart” – podsumował dyskusję prezes Ruchu Narodowego, Robert Winnicki.
W podobnym tonie wypowiedział się wiceprezes Ruchu Narodowego, który podkreślił zagrożenie dla swobody wypowiedzi – “Usunięcie Grzegprza Brauna z debaty przez prowadzącego to bardzo niebezpieczny precedens. Pokazuje tendencję mediów do zastępowania ocen wyborców swoimi ocenami. Nie na tym polega demokracja. Jeśli padły kontrowersyjne słowa to od ich oceny są wyborcy, a nie, prowadzący” – napisał poseł Krzysztof Bosak.
Oświadczenie KWW Grzegorz Braun
W związku z wykluczeniem prezesa Konfederacji Korony Polskiej z niedzielnej debaty przedwyborczej KWW Grzegorz Braun wystosowało w imieniu kandydata na Prezydenta Rzeszowa krytyczne oświadczenie – “W związku z przebiegiem debaty wyborczej kandydatów ubiegających się o wybór na urząd prezydenta Rzeszowa, przeprowadzonej przez radio Zet w dniu 6 czerwca br., wyrażamy oburzenie i składamy stanowczy protest wobec postawy i zachowania prowadzącego debatę, tj. red. Andrzeja Stankiewicza” – czytamy.
Komitet zarzucił prowadzącemu podejmowanie arbitralnych decyzji mających wykluczyć kandydata na ważny urząd publiczny. Ich zdaniem Andrzej Stankiewicz odwoływał się do subiektywnego i nigdzie niezdefiniowanego pojęcia “mowy nienawiści”.
Poseł Grzegorz Braun został wyrzucony za korzystanie, zdaniem komitetu wyrazów uznawanych przez PWN – “Prezentując krytyczne stanowisko wobec w/w posługiwał się określeniami zdefiniowanymi w Słowniku języka polskiego (np. PWN). Prawo do zdecydowanych i jednoznacznych wypowiedzi wygłaszanych w publicznej debacie politycznej, wynikające wprost z zapisów Konstytucji RP, zostało dodatkowo potwierdzone licznymi orzeczeniami krajowych sądów powszechnych i Europejskich trybunałów” – tak argumentowano wypowiedzi kandydata na Prezydenta Rzeszowa.
Na końcu oświadczenia wezwano redakcję Radia Zet do złożenia w tej sprawie wyjaśnień oraz wyciągnięcia konsekwencji wobec prowadzącego debatę – “Wobec powyższego wzywamy redakcję radia Zet do wyjaśnienia zaistniałej sytuacji i wyciągnięcia konsekwencji wobec red. Andrzeja Stankiewicz – prowadzącego debatę oraz do publicznego przeproszenia pana posła Grzegorza Brauna za nieetyczne i nieuczciwe zachowanie redakcji podczas debaty” – przekazał w oświadczeniu Tomasz Buczek, pełnomocnik wyborczy KWW Grzegorz Braun.