Sotrovimab został dopuszczony do stosowania w nagłych przypadkach przez Amerykańską Agencję ds. Żywności i Leków (FDA). To lek na koronawirusa wyprodukowany przez GlaxoSmithKline we współpracy z Vir Biotechnology.
- Lek ma być podawany chorym na koronawirusa, którzy „nie wymagają dodatkowej tlenoterapii i którzy są zagrożeni progresją do ciężkiej postaci COVID-19”.
- Trwają badania kliniczne nad skutecznością Sotrovimabu. Decyzja FDA zotała podjęta na podstawie wyników tych przedklinicznych.
- Sotrovimab może z jednej strony blokować przedostawanie się wirusa do zdrowych komórek, a z drugiej usuwać te zakażone.
- Zobacz także: Francja: Macron przeciwko obowiązkowym szczepieniom
Skuteczność Sotrovimabu w walce z COVID-19 na razie potwierdziły badania przedkliniczne. Teraz nowy lek na koronawirusa jest badany w trwających badaniach klinicznych. – Przeciwciała monoklonalne, takie jak Sotrovimab, są potencjalnie jednym z naszych najskuteczniejszych narzędzi do zwalczania COVID- 19. Chociaż środki zapobiegawcze, w tym szczepionki, mogą zmniejszyć całkowitą liczbę przypadków, lek jest ważną opcją dla osób, które zachorują na COVID-19 i są w grupie wysokiego ryzyka, pozwalając im uniknąć hospitalizacji lub gorszych skutków – powiedział dr n. med. Adrienne E. Shapiro, specjalista chorób zakaźnych w Fred Hutchinson Cancer Research Center.
Nowy lek na koronawirusa ma być podawany dożylnie w dawce 500 mg. Według dotychczasowych wyników badań, może z jednej strony blokować przedostawanie się wirusa do zdrowych komórek, a z drugiej usuwać te zakażone.
Zgodnie z decyzją FDA, lek ten może być podawany dorosłym oraz dzieciom w wieku od 12 lat i wadze co najmniej 40 kilogramów, w przypadku dodatniego wyniku testu na koronawirusa. Chory musi przechodzić zakażenie w sposób umiarkowany i być w grupie wysokiego ryzyka dalszego rozwoju choroby, w tym hospitalizacji lub śmierci.
– Agencja stwierdziła, że Sotrovimab może być stosowany w leczeniu potwierdzonego COVID-19 u dorosłych i młodzieży, którzy nie wymagają dodatkowej tlenoterapii i którzy są zagrożeni progresją do ciężkiej postaci COVID-19 – podano.