W nocy z piątku na sobotę Senat przyjął bez poprawek ustawę o Sądzie Najwyższym. Wcześniej odrzucił wniosek PO o odrzucenie ustawy w całości.
Senatorowie debatowali nad ustawą ponad 15 godzin. Platforma Obywatelska wniosła do niej kilkaset poprawek. Poprawkę dotyczącą wygaszania kadencji I prezes SN zgłosił też senator PiS Aleksander Bobko (wiceminister nauki i szkolnictwa wyższego). Zgodnie z jego propozycją miałaby zostać zapewniona ciągłość wykonywania funkcji przez I prezesa SN. Bobko dowodził, że konstytucja mówi wyraźnie o 6-letniej kadencji I prezes i nie ma “żadnej możliwości skrócenia jej w trybie konstytucyjnym”. Zastrzegał, że nie podziela opinii, że wolność i demokracja są w Polsce zagrożone.
W trakcie prac senator Marek Borowski zauważył rozbieżności w ustawie w sprawie liczby kandydatów przedstawianych Prezydentowi na I Prezesa Sądu Najwyższego.
Pytam sen.sprawozdawcę,dlacz.w art.12 PAD wybiera I Prezesa SN spośród 5 kandyd.,a w art.18 spośród 3-ech.Senator sprawozdawca(!)nie wie!
— Marek Borowski (@MarekBorowski) 21 lipca 2017
Za przyjęciem ustawy głosowało 55 senatorów, 23 było przeciw, 4 się wstrzymało. Od głosu wstrzymali się dwaj senatorowie PiS – Jarosław Obremski i Aleksander Bobko.
Teraz ustawa trafi do prezydenta. Prezydent ma teraz trzy możliwości. Może on ustawę podpisać i wtedy ustawa wejdzie w ciągu 30 dni. Może ją zawetować i wtedy powróci ona do Sejmu, który będzie mógł przełamać weto prezydenckie większością kwalifikowaną 3/5 głosów. Może również odesłać ustawę do Trybunału Konstytucyjnego, który sprawdzi zgodność ustawy z Konstytucją.
Ustawa zakłada m. in. zmianę organizacji pracy Sądu Najwyższego poprzez utworzenie trzech nowych izb: izbę prawa prywatnego, izbę prawa prywatnego i izbę dyscyplinarną, przeniesienie wszystkich sędziów w stan spoczynku oraz zmianę w powoływaniu sędziów Sądu Najwyższego.
źródło: pap.pl