Premier Mateusz Morawiecki napisał do uczestników polsko-białoruskiej konferencji list. Wspomniał on w nim o zbrodni rosyjskich komunistów z NKWD na ludności w Kuropatach. Według szacunków historyków na tych ziemiach może być pochowanych nawet 250 tysięcy ofiar. Lider polskiego rządu stwierdził również, że potrzeba wykonać rzetelną ekshumację, aby pozyskać prawdę.
- Instytut Pileckiego zorganizował polsko-białoruską konferencje ws. zbrodni w Kuropatach
- Historycy podają, że komuniści mogli zamordować w latach 1937-41 nawet do 250 tysięcy osób
- Premier napisał okazjonalny listo do uczestników spotkania
- Zobacz także: [OPINIA] Daniel Marek: Damy i rycerze, czyli jak chrystianizować za pomocą romansów
Instytut Pileckiego zorganizował polsko-białoruską konferencję, która odbyła się w Domu Białoruskim w Warszawie. Spotkanie dotyczyło rozmów o zbrodni rosyjskich komunistów w Kuropatach z lat 1937-41. Przedstawiono na nim obecny stan wiedzy naukowców na temat.
“Kuropaty, miejsce stalinowskiego ludobójstwa, łączy Polaków i Białorusinów we wspólnocie narodów – ofiar sowieckiego totalitaryzmu” – czytamy w liście.
Premier wspomina pomordowanych Białorusinów i Polaków
Rosjanie zamordowali w tamtym okresie około 250 tysięcy ludzi z obu narodów – “W kuropackim lesie, w kilkuset zbiorowych mogiłach, według szacunków niezależnych historyków może spoczywać nawet do 250 tys. zamordowanych” – napisał Premier Morawiecki.
“Ten symbol białoruskiej martyrologii jest ponad wszelką wątpliwość także polskim miejscem pamięci. Kryje szczątki naszych rodaków rozstrzelanych w ramach tak zwanej operacji polskiej NKWD z lat 1937-1938 i najpewniej prochy polskich ofiar figurujących na białoruskiej liście katyńskiej” – podkreślił.
Lider polskiego rządu powiedział, że choć ot tamtych wydarzeń minęło kilkadziesiąt lat, a w tym czasie doszło do upadku Związku Sowieckiego to nadal nie zostały przeprowadzone rzetelne badania w sprawie zbrodni w Kuropatach.
“Do dziś nie znamy pełnej liczby ofiar i ich personaliów, niewiele wiemy o katach – bezpośrednich sprawców mordu nigdy nie pociągnięto do odpowiedzialności. Przez lata obserwowaliśmy próby zakłamywania historii tego miejsca i akty jego bezczeszczenia. Do odkrycia całej prawdy o Kuropatach mogłyby nas przybliżyć pełna ekshumacja i analiza dokumentów zachowanych w białoruskich i rosyjskich archiwach” – zaznaczył.
Konferencja „Zbrodnia w Kuropatach 1937–1941: prawda i wolność”, na której odczytano list szefa polskiego rządu, odbywa się online i jest transmitowana przez Instytut Pileckiego na Facebooku.
Organizatorzy spotkania m.in. historyków i dziennikarzy podkreślają, że temat zbrodni w Kuropatach wciąż pozostaje poza głównym nurtem świadomości historycznej Polaków, a na Białorusi jest bliżej znany tylko w kręgach opozycyjnych.