Wojewódzki Sąd Administracyjny w Warszawie zdecydował, że Fundacja Batorego będzie musiała ujawnić szczegóły przyznawania tzw. funduszy norweskich. Organizacja od kilku lat ignorowała wnioski w tej sprawie, kierowane przez Instytut Ordo Iuris.
Fundacja Batorego będzie musiała podać m.in. zasady na jakich przyznaje fundusze oraz nazwiska osób, które za to odpowiadają i szczegóły współpracy z nimi. Zdaniem organizacji tych pieniędzy nie należało traktować jako fundusze publiczne. Jednak sąd nie przychylił się do takiej argumentacji.
Zobacz także: Francuskie władze inwigilują obywateli. Rada Stanu zatwierdziła projekt
Ujawnieniu, w związku z decyzją WSA podlega m.in. treść umów między Fundacją Batorego, a firmami i osobami fizycznymi zawieranych w ramach podziału funduszy. Fundacja musi również ujawnić nazwiska, wysokość wynagrodzenia i zakres obowiązków członków gremium dokonującego wyboru projektów uzyskujących dofinansowanie oraz ekspertów uczestniczących w ocenie projektów. Organizacja została też zobowiązana do podania dokładnych kryteriów przyznawania funduszy. Instytut Ordo Iuris domagał się upublicznienia tych danych od 2017 roku.
Założycielem Fundacji jest George Soros, amerykański finansista i filantrop, który zainicjował powstanie całej sieci fundacji, działających obecnie w 31 krajach Europy Środkowej i Wschodniej oraz Azji Centralnej, w Republice Południowej Afryki, Gwatemali, na Haiti oraz w Stanach Zjednoczonych. Środki finansowe na działalność Fundacji pochodzą z Open Society Institute, założonego i sponsorowanego przez George’a Sorosa, a także z innych, zagranicznych i polskich, źródeł.
– W uzasadnieniu wyroku Wojewódzki Sąd Administracyjny w Warszawie w sposób kategoryczny stwierdził, że kwestia wydatkowania środków z funduszy EOG stanowi informację publiczną. Fundacja Batorego została zobowiązana do rozpatrzenia wniosku o udostępnienie informacji publicznej. Czekamy na dalsze kroki Fundacji Batorego, która swego czasu na swojej stronie internetowej zamieściła nawet poradnik dotyczący prawa dostępu do informacji publicznej. Wyrok nie jest jeszcze prawomocny i przysługuje od niego skarga kasacyjna – powiedział adwokat Tomasz Piotr Chudzinski z Centrum Analiz Legislacyjnych Ordo Iuris.