Hiszpańskie ministerstwo równości przygotowuje ustawę, wedle której będzie możliwa zmiana płci w dowodzie jedynie na podstawie deklaracji “odczuwanej tożsamości”. Nie będzie potrzebne już jakiekolwiek zaświadczenie lekarskie.
Zdaniem pani minister Irene Montero „nowa ustawa ukróci cierpienia osób trans” i „uwolni je od konieczności dostarczania raportu medycznego, czy też wizytowania psychologa w celu potwierdzenia dysforii płciowej”. Od 2007 roku w Hiszpanii obowiązują przepisy umożliwiające “zmianę płci” pod warunkiem przedstawienia raportu psychologicznego, który dowodzi problemu dysforii płciowej i rozpoczęcia leczenia hormonalnego. Teraz oba wymogi mają zostać zniesione.
Zobacz także: Kaczyński chce nowych traktatów UE. „Idea konfederacji europejskiej”
Hiszpania planuje też wprowadzenie “trzeciej płci” do dowodów osobistych. Jak informują hiszpańskie media, chodzi m.in. o “osoby niebinarne”. Jak zwracają uwagę, w 2018 roku Niemcy jako pierwszy kraj w Europie wprowadziły tę trzecią płeć. Jednak już od 2013 roku zezwalają rodzicom na pozostawienie pustego pola płci w akcie urodzenia noworodka. Inne kraje europejskie również zmodyfikowały ustawodawstwo w tym zakresie, np. Malta czy Holandia, gdzie istnieje również możliwość “odroczenia identyfikacji dziecka do momentu, gdy to samo niemowlę określi swoją tożsamość seksualną”.
Nowa ustawa “o pełnej i skutecznej równości osób transpłciowych”, popularnie nazywana “ustawą trans”, ma także umożliwić nieletnim “zmianę płci” bez uzyskiwania zgody rodziców.