Senator PiS Jan Maria Jackowski i szef klubu PiS Ryszard Terlecki prowadzą już otwartą wojnę za pośrednictwem mediów. – On jest szkodnikiem – ocenił swojego klubowego kolegę wicemarszałek Terlecki. – Pan marszałek Terlecki powinien zostać odwołany – stwierdził z kolei senator Jackowski.
Otwarty spór z władzami PiS senator Jan Maria Jackowski rozpoczął w momencie, gdy otwarcie sprzeciwił się “Piątce dla Zwierząt”. Jednak na tej sprawie nie zakończyły się krytyczne wypowiedzi polityka na temat poczynań PiS. – Nie będę się ograniczał w tym, że będę napiętnowywał te sytuacje, które są ewidentnie sprzeczne z naszym programem i deklaracjami jak np. nepotyzm, który się wkradł w nasze szeregi, nieuzasadnione wynagrodzenia dla współpracowników prezesa NBP, jak “piątka dla zwierząt”, jak wprowadzanie boczną furtką niedziel otwartych dla handlu – wszystkie te sprawy są sprzeczne z naszym programem – stwierdził senator, odnosząc się do swoich ostatnich krytycznych wobec partii rządzącej wypowiedzi.
Zobacz także: Prof. Piotrowski: Orban chciał wetować w lipcu, Morawiecki nas oszukał
Wicemarszałek Sejmu i szef klubu PiS Ryszard Terlecki nie odniósł się do zarzutu, że część działań jego formacji jest niezgodne z programem tej partii. – Jego winą jest to, że nie głosuje tak jak powinien – stwierdził. Terlecki powiedział też, że “coraz mniej widzi” miejsca dla senatora Jackowskiego w swoim klubie. – On tu naprawdę jest, co tu dużo mówić, szkodnikiem – stwierdził szef klubu PiS.
Dzisiejsza dyskusja medialna obu polityków została wywołana przez głosowanie ws. handlowej niedzieli 5. grudnia. Przeciwko rządowemu projektowi głosowało pięciu senatorów PiS: Mieczysław Golba, Andrzej Pająk, Zdzisław Pupa, Rafał Ślusarz i Jan Maria Jackowski, który także składał poprawkę do tej ustawy. Jackowski argumentował, że propozycja rządu jest sprzeczna z programem PiS i z wcześniejszymi ustaleniami z NSZZ “Solidarność”.
“Bronię wiarygodności PiS”
W odpowiedzi na krytykę ze strony wicemarszałka Terleckiego senator Jackowski zażądał jego odwołania. – Pan marszałek Terlecki powinien zostać odwołany ze stanowiska wicemarszałka Sejmu i szefa klubu. Otóż uważam, że to, że nie przeprowadził reasumpcji głosowania pod koniec października przy słynnej ustawie covidowej, dotyczącej m.in. wynagrodzeń lekarzy i personelu medycznego skompromitowało Sejm, skompromitowało rząd, a te zabiegi i kuglowanie z niepodpisywaniem ustawy ośmieszyło państwo polskie – powiedział. – Ubolewam, że pan marszałek Terlecki zamiast dobrze zarządzać klubem zajmuje się recenzowaniem i atakowaniem mojej osoby za to, że bronię wiarygodności PiS przed wyborcami i napiętnowuję te działania, które są sprzeczne z naszym programem i tym, co deklarowali nasi liderzy – stwierdził senator.
polsatnews.pl, twitter