W poniedziałkowym wydaniu niemieckiego czasopisma “Frankfurter Allgemeine Zeitung” Premier Mateusz Morawicki wypowiedział się na temat sytuacji na Białorusi oraz otrucia Aleksieja Nawalnego. Skrytykował Niemcy za bierną postawę wobec Rosji i wezwał zachodnie kraje do przeciwstawienia się władzy Władimira Putina.
Premier Mateusz Morawiecki w najnowszym wydaniu dziennika “Frankfurter Allgemeine Zeitung” wyjaśniał zachodnim politykom oraz społeczeństwu, na czym opierać ma się władza w krajach sąsiadujących z Rosją i wskazywał, że głównym środkiem do jej utrzymania jest sianie terroru i przemocy. Głównym winowajcą za takie prowadzenie takich praktyk wobec własnych obywateli jest Kreml.
“Dla tego państwa jedynym argumentem jest siła: przemoc, zastraszanie, represje. Jednakże paradoksalnie działania te pokazują być może także słabość i strach przed własnym społeczeństwem, które pewnego dnia, jak dziś na Białorusi, zażąda swojego prawa i podniesie głos” – mówił o Rosji polski premier.
Zobacz także: Pierwszy kraj decyduje się na ponowny lockdown
Przypomniał, że zabójstwa polityczne dokonywane przez moskiewskie władze były niejednokrotnie dokonywanie w granicach państw zachodnich. Wezwał je również do podjęcia wyzwania i stawienia czoła rosyjskiej przemocy – “Rosja prowadzi bezustanną wojnę hybrydową i informacyjna, której celem są zarówno pojedyncze osoby, jak i całe państwa. Zachód musi wreszcie w odpowiedzialny sposób stawić czoła temu wyzwaniu” – powiedział.
“Nie wystarczy przyjąć do wiadomości, że Rosja nie akceptuje demokracji i wolności słowa w rozumieniu zachodnim. Trzeba wyciągnąć z tego wnioski o znaczeniu dla politycznej, gospodarczej i energetycznej współpracy z Moskwą. Z państwem, które narusza standardy i prawo międzynarodowe nie tylko u siebie, ale i na terytorium krajów członkowskich UE i NATO nie można prowadzić konstruktywnego dialogu” – dodał.
W wywiadzie udzielonym dla niemieckich mediów wskazał, iż otrucie Aleksieja Nawalnego jest próbą dla demokratycznej wspólnoty, która musi zacząć rozważnie wybierać swoich partnerów biznesowych. Podkreślił również, że Nord Stream 2 uzależni jeszcze bardziej Europę od rosyjskiego gazu.
“Gazociąg ten uzależniłby Europę od dostaw gazu z Rosji i dałby rosyjskim oligarchom potężny zastrzyk finansowy. Najbardziej niebezpiecznej jest jednak to, że Rosja pod przykrywką współpracy gospodarczej uzyska wpływ na zachowanie jednego z najważniejszych gospodarczo i politycznie partnera w UE i NATO: na Niemcy” – ocenił Mateusz Morawiecki.
onet/FAZ