Wanda Nowicka proponuje usunięcie imienia z Woodrowa Wilsona z jednego z placu w stolicy Polski.
Posłanka Lewicy chce by Plac Wilsona zniknął na stałe z Warszawy. Działaczka twierdzi, że powinniśmy pójść w ślady Uniwersytetu Princeton i wymazać jego imię, ponieważ “był rasistowski”. Co to znaczy? Nie wytłumaczyła.
W Princeton University usunięto imię prez. Woodrowa Wilsona z powodu jego rasistowskich poglądów. Czy w Warszawie nie powinno się usunąć z tego powodu nazwy Plac Wilsona?
Proponuję usunąć z polskiej historii nazwiska wszystkich zwycięskich hetmanów. Przecież swietnie żyli kosztem poddaństwa i pańszczyzny -odpowiedział jej poseł PO Paweł Zalewski.
Nowicka jest podobno feministką, lecz najwidoczniej nie zna historii, ponieważ to Woodorow Wilson przyznał kobietą prawo do głosowania.
CZYTAJ TAKŻE: BLM chce zmienić hymn USA: „Głęboko zakorzeniona spuścizna niewolnictwa i biała supremacja”
Może zamiast Placu Wilsona Lewica będzie chciała postawić plac Marksa lub Lenina tak jak to miało miejsce w Niemczech? A zresztą, po co się ograniczać? Od razu Plac Stalina!
TWITTER / NCZAS