Kolejny etap „afery maseczkowej” rozgrywa się na naszych oczach. Tym razem w kolejnej odsłonie zajścia udział bierze mecenas Roman Giertych. Któremu grozi wydalenie z zawodu oraz rada dyscyplinarna.
TVP info opublikowało materiały z korespondencji pomiędzy adwokatem Romanem Giertychem a biznesmenem Łukaszem G. tym od którego Ministerstwo Zdrowia zakupiło maseczki bez atestów. Kiedy MZ zaczęło domagać się zwrotu pieniędzy biznesmen zwrócił się o pomoc do kancelarii Romana Giertycha.
Biznesmen pisał do adwokata około 11 maja „Szanowny panie mecenasie, kontaktował się ze mną dziennikarz, z którym się spotkałem u pana w kancelarii. Wskazuje, że chce publikować informacje przekazane w trakcie spotkania u pana w kancelarii, które miały być objęte tajemnicą adwokacką”
12 maja na łamach „Gazety wyborczej ukazał się artykuł. W którym opisano relacje biznesmena z Ministrem Zdrowia Łukaszem Szumowskim.
Ofiara gry politycznej
Biznesmen uznał iż publikacja materiału zagraża jego interesom. Nie zgadza się aby jego wypowiedzi były upublicznione, gdyż wszystko co do wiadomości miał przekazane adwokat powinno objęte być tajemnicą dla dobra śledztwa. Stwierdził że został wykorzystany w politycznej grze. „Teraz okazuje się, że jako pana klient stałem się marionetką w jakiejś rozgrywce politycznej” napisał biznesmen. Który nie zgadzał się na upublicznienie rozmów z mecenasem.
Giertych odpowiada na zarzuty
„Tylko dlatego miało dojść do spotkania z dziennikarzem. Nie z mojej winy informacje, które mu pan przekazał okazały się stać w całkowitej sprzeczności z wersją, którą przedstawił pan mi. I na dodatek zmienił pan strategię wycofując się z zawiadomienia i wypowiadając pełnomocnictwo. Jestem tylko i wyłącznie poszkodowany w tej sprawie i tak się czuję”
O aferze z maseczkami pisaliśmy na łamach Mediów Narodowych https://medianarodowe.com/afera-w-ministerstwie-zdrowia-chodzi-o-maseczki/
Źródło: TVP info