Jak podaje “Niezawisimaja Gazieta”, Rosyjska Flota Bałtycka przygląda się polskim planom nuklearnym i przygotowuje się do ćwiczeń na Bałtyku. Słowa ambasorki USA Georgette Mosbacher o rozmieszczeniu taktycznej broni jądrowej w Polsce wyraźnie zaniepokoiły Rosjan.
Organizacja rosyjskich ćwiczeń wojskowych związana jest także z manewrami NATO pod nazwą: “Allied Spirit”, które mają odbyć się w Polsce. Wg rosyjskiego szefa resortu obrony Siergieja Szojgu, “zachodni kierunek strategiczny jest najbardziej zagrażający bezpieczeństwu wojskowemu”. Natomiast możliwość przeniesienia do Polski taktycznej broni jądrowej określił jako ” niepożądany scenariusz”.
“Niepożądany scenariusz”
Jak zasugerowała 15 maja na Twitterze ambasador USA Georgette Mosbacher, Polska jako wschodnia flanka NATO, mogłaby przyjąć u siebie potencjał nuklearny. Jednakże rosyjski ekspert wojskowy Jurij Nietkaczew określił słowa Mosbacher jako ” wyraźnie prowokujące”. Przewiduje także, że rozmieszczenie takiej broni w Polsce jest mało prawdopodobne oraz że każdy obiekt nuklearny USA powinien być pod stałą kontrolą wojskową Rosjan. “Niezawisimaja Gazeta” wspomniała, że obecność w Polsce broni jądrowej nie pozostanie bez odpowiedzi. Może skutkować pojawieniem się w Kaliningradzie samolotów z rosyjskimi głowicami jądrowymi.
ŹRÓDŁO: GAZETA.PL/TWITTER
Zobacz także: Pracownicy sezonowi z zagranicy będą testowani na koronawirusa na koszt państwa