Robert Biedroń zorganizował w centrum Warszawy konferencje prasową. Nie spodziewał się jednak takiego gościa.
Kandydat Lewicy na Prezydenta Polski w środę zorganizował spotkanie z dziennikarzami. Doszło jednak do niecodziennego zdarzenia, ponieważ przechodząca kobieta zaczęła krzyczeć do niego i w końcu przejęła mikrofon.
-Kocham Prezydenta Dudę i Morawieckiego! – krzyczała.
Zafrasowany Biedroń oddał jej mikrofon i wtedy zaczęła mówić o tym, że jej teściowa jest chrzestną Leszka Millera. Zresztą, zobaczcie sami. Wideo poniżej.