Wczoraj na łamach naszego portalu informowaliśmy o nietypowej kampanii reklamowej sieci supermarketów Lidl, która do zakupu cukru zachęcała hasłem… „Słodki Jeżu”. Po publikacji grafiki w sieci zawrzało. Katolicy twierdzili bowiem, że dyskont obraził ich uczucia religijne. Teraz oliwy do ognia postanowili dolać przedstawiciele agencji marketingowej Brandweb, którzy zaprezentowali nowe, równie kontrowersyjne propozycje reklam.
Słodki jeżu! Tylko w środę 28.06 cukier w Lidlu w cenie tak słodko niskiej, że aż nie wierzymy – tej treści wpis pojawił się na oficjalnym profilu Lida na Facebooku.
Grafika reklamowana oburzyła część internautów, którzy potraktowali ją jako kpiny z religii katolickiej. Jestem ogromnie oburzony Państwa ostatnią akcją reklamową dotyczącą cukru. Naśmiewanie się z Jezusa Chrystusa pod postacią gry słownej wywołuje zdecydowany protest – napisał jeden z użytkowników Facebooka.
Teraz oliwy do ognia postanowili dolać przedstawiciele agencji marketingowej Brandweb, którzy na swoim facebookowym profilu zaprezentowali kolejne propozycje reklam dla Lidla. Oprócz „Słodki Jeżu” znalazły się także grafiki zachęcające go zakupu: cytryn (Jezus Cytrus), marchewki (z marchwi wstał), bobu (Bób Ojciec), drożdży (Syn Drożdży) oraz mięty (Duch Mięty). Lidl Polska mamy pomysł na kolejne promocje! Bierzcie i jedzcie z tego wszyscy: to jest bowiem dzieło nasze… #słodkijeżu #lidlpolska #pójdziemydopiekla – brzmi podpis zamieszczony nad zdjęciem.
Pod wpisem agencji natychmiast pojawiła się fala negatywnych komentarzy. Gratuluje, osiągnęliście ten sam poziom co krytykujący post „słodki jeżu” ‚jakość krytyki’ ta sama tylko zwrot przeciwny. Umiejętność zrobienia subtelnego żartu wymaga jednak jakiegoś poziomu i talentu którym wykazała się agencja obsługująca Lidl Polska. Wy zrobiliście zwykłe lajkojebstwo nastawione na ‚bekę z katoli’. Ciekawe jak czują się wasi Klienci np. Opactwo Mniszek Benedyktynek w Staniątkach, czy Prawo i Sprawiedliwość (musicie im pokazać tego posta patrząc im prosto w twarz) którymi chwalicie się na swojej stronie, widząc że ich agencja nap**dala dla pustych lajków z ich poglądów, jak nic będą prze-szczęśliwi – napisał jeden z internautów.
Jako ateistka nie czuje się jakoś urażona, ale uważam, ze ta kampania to tanie efekciarstwo w stylu „bij Katola”. Wiadomo, taka krytykę uwielbiają lewacy i „młodzi, wykształceni z dużych ośrodków”… Czemu nie ma akcji w stylu: mleko kozie „Sen Ahmeda” za jedyne 9zl? – dodała inna użytkowniczka.