Francja ledwo radzi sobie z pandemią koronawirusa. Zdecydowała się więc wypuścić na wolność więźniów. Wśród nich są jednak potencjalni terroryści islamscy.
O sprawie informuje na Twitterze Adam Gwiazda: “Z powodu koronawirusa w ciągu miesiąca wypuszczono 8000 więźniów. Przeludnienie w więzieniach wynosi obecnie 107% w porównaniu do 119% na początku marca. Z 72 400 więźniow zrobiło się 64 439. Wśród nich ma wyjść 130 potencjalnych terrorystow islamskich”.
Kraj ma ogromne problemy związane nie tylko z szerzącą się pandemią koronawirusa, ale także z imigrantami, którzy żerują na naiwnych Francuzach. Władze szukają nawet pomocy wśród imigrantów, którzy mogliby pomóc francuskiej gospodarce. Ci jednak nie mają zamiaru pracować.
We Francji z dnia na dzień przybywa zarażonych, jak i tych, którzy muszą walczyć o życie. Tymczasem na imigranckich przedmieściach niewiele się zmienia. Scenariusz klasyczny: podpalone śmietniki na wabia, żeby zwabić patrol policji, a jak pojawia się radiowóz, to zostaje ostrzelany z pirotechniki.
Szpitale także mają problem z imigrantami – w imigranckiej dzielnicy Paryża dyrekcja szpitala musiała zatrudnić ochroniarzy, żeby pielęgniarki i lekarze mogli spokojnie dojść chociaż kilkaset metrów do metra. Byli codziennie napadani, jako jedyne osoby na ulicy.