Newsweek podaje, że Polska może stracić miliardy dolarów na transporcie gazu. Wszystko przez to, że PGNiG zatrudniła doradcę z Belgii.
Gazeta informuje, że największa spółka w Polsce zajmująca się poszukiwaniem i wydobywaniem gazu ziemnego i ropy naftowej zbiera oferty na transport gazu. Zajmuje się tym jednak doradca z Belgii – gaz chciałaby transportować Polska Żegluga Morska, ale od 2018 roku nie jest w stanie zainteresować spółki.
“Wszystko wskazuje, że warte miliardy dolarów zlecenie przypadnie potentatom z Grecji albo Norwegii” – podkreśla gazeta i jak dodaje – do Polski do 2042 roku trafi w sumie prawie 40 mld m sześc. gazu.
Tymczasem niedawno na Zatoce Pomorskiej, która znajduje się pomiędzy Międzyzdrojami a Świnoujściem pod wodą i na wyspie Wolin wykryto metodą sejsmograficzną wielką plamę, która może świadczyć o tym, że są tutaj złoża gazu i ropy. Ropę wykryła firma z Kanady. Odkryte złoża ropy naftowej oraz gazu na wyspie Wolin mogą starczyć nawet na 30 lat.