Koalicja Obywatelska zdobyła władzę w Polsko-Izraelskiej Grupie Parlamentarnej. W grupie tej jest obecnie 139 na 460 polskich posłów.
W bilateralnej grupie polsko-żydowskiej jest obecnie 139 posłów! W Polsko-Izraelskiej Grupie Parlamentarnej doszło do starcia o władzę. Rzecz jasna pomiędzy politykami Prawa i Sprawiedliwości oraz Koalicji Obywatelskiej. “Kiedy zobaczyłem posłów PiS idących masowo na posiedzenie, pomyślałem, że już po nas. Jednak ostatecznie przykryliśmy ich czapkami” – powiedział “Rzeczpospolitej” jeden z polityków Koalicji Obywatelskiej. Rzeczywiście, w grupie tej jest tylu polityków Prawa i Sprawiedliwości i Platformy Obywatelskiej, że bitwa na czapki mogłaby być bardzo poważna.
Zapisałem się dzisiaj, po sąsiedzku, do bilateralnych Grup Parlamentarnych Polsko – Czeskiej i Polsko – Słowackiej. Dowiedziałem się przy tej okazji, że najwięcej parlamentarzystów zapisało się do grupy Polsko – Izraelskiej około 130. Bardzo wysokie zainteresowanie.
— Krzysztof Tuduj (@TudujKrzysztof) February 12, 2020
Politykom partii rządzącej zaczęło tym bardziej zależeć na władzy w tejże grupie po rozpoczęciu “kryzysu” w relacjach z Izraelem. Miało to oczywiście związek z aferą wokół nowelizacji ustawy o Instytucie Pamięci Narodowej. Przewodniczącym Polsko-Izraelskiej Grupy Parlamentarnej z ramienia Prawa i Sprawiedliwości był minister rolnictwa, Jan Krzysztof Ardanowski. Jego miejsce zajął jeden z głównych polityków Platformy Obywatelskiej “młodego pokolenia”, Michał Szczerba. Teraz to platformiarze będą decydowali o pracach grupy polsko-żydowskiej.
ZOBACZ TAKŻE: Media o “Wszechpolaku” za Dudą. Młodzież Wszechpolska się odcina
W Polsko-Izraelskiej Grupie Parlamentarnej jest obecnie 139 polityków, głównie z PiS i PO, są też przedstawiciele Lewicy, PSL-Kukiz’15. Nie ma żadnego przedstawiciela Konfederacji. Dla porównania, bilateralne grupy współpracy Polski z sąsiadami liczą następującą liczbę posłów: polsko-czeska 26 posłów, polsko-białoruska 41, polsko-litewska 52, polsko-słowacka 30, a polsko-ukraińska 60 posłów. Jak widać, polskich polityków bardziej interesują “interesy” z Izraelem, niż los Polaków mieszkających na Ukrainie, w Białorusi, Litwie czy w Czechach. Polsko-izraelska współpraca jest równie bliska sercom polityków PiS, jak i PO, PSL czy SLD.