Górnicy wkurzeni na PiS wysypali węgiel w biurze premiera Morawieckiego. Podobne akcje miały miejsce na całym Śląsku, w poselskich biurach Prawa i Sprawiedliwości.
Górnicy zapowiadają dalsze protesty i strajki. Związkowcy podkreślają, że rozsypany węgiel pochodzi z Polski, a nie ze Szwecji czy też z Niemiec. Wideo z akcji związkowców obiegło media społecznościowe.
Tymczasem w biurze poselskim Adama Gawędy @AdamGaweda, ministra do spraw (likwidacji) górnictwa… pic.twitter.com/M8koWkpB6k
— KK WZZ Sierpień 80 (@Sierpien80) February 17, 2020
Przypominamy, że 31 stycznia górnicy-związkowcy wzięli sprawy w swoje ręce, rozpoczynając blokadę torów w Łaziskach Górnych, chcąc zablokować transporty rosyjskiego węgla, które docierają do tamtejszej elektrowni.
Związkowcy wysypują węgiel w biurach poselskich na Śląsku między innymi w biurze poselskim premiera @MorawieckiM , aby przypomnieć o problemie z importem i zwałami @Radio_TOK_FM pic.twitter.com/kRmnmniPRz
— Daria Klimza (@DariaKlimza) February 17, 2020
“Dziś blokujemy elektrownię, ale jak będzie trzeba, przyspawamy do torów pociągi na przejściach granicznych, a transporty z Rosji będziemy wysypywać” – mówili protestujący. Górników irytuje fakt, że do elektrowni w Łaziskach przyjeżdżają transporty z rosyjskim węglem, chociaż zaraz za ogrodzeniem znajduje się węgiel z kopalni Bolesław Śmiały.