Zadośćuczynienie za.. spam. Sąd Rejonowy dla Warszawy-Woli uznał, że niechciany e-mail narusza dobra osobiste. Czy wyrok wywoła dyskusję z realnym problem, z którym boryka się codziennie tysiące internautów?
“Nawet jednorazowa wiadomość stanowiąca tzw. spam prowadzi do naruszenia dóbr osobistych takich jak spokój wewnętrzny człowieka, prywatność czy swoboda korespondencji” – stwierdził sąd i uznał racje mężczyzny, który domagał się 500 złotych tytułem zadośćuczynienia za naruszenie dóbr osobistych.
Powód wskazywał, że spam uniemożliwia mu swobodne korzystanie z komputera i telefonu. Przychodzące e-maile stanowiły niezamówioną informację handlową. Jak podkreślał mężczyzna – wiadomości nie tylko uniemożliwiały mu sprawne korzystanie z laptopa, ale także burzyły jego wewnętrzny spokój.
Innego zdania był pozwany, który wnosił o oddalenie powództwa w całości. Sąd zasądził jednak od pozwanego zadośćuczynienie w kwocie 500 zł. “Rzeczywiście, należy zwrócić uwagę, że obecnie do polskich sądów coraz częściej zaczynają wpływać pozwy o ochronę dóbr osobistych ze względu na otrzymywanie niechcianych ofert i treści na skrzynki pocztowe. W obecnych czasach niemal codziennie jesteśmy zasypywani przez spam na elektroniczne skrzynki pocztowe” – komentuje prawnik Bartosz Abramowicz.