Holenderskie media podają, że w Hadze doszło do eksplozji samochodu z polskimi tablicami rejestracyjnymi. Zdarzenie miało miejsce w nocy z 24 na 25 grudnia.
Rabiej do Jędraszewskiego: Idź do diabła
W wyniku zdarzenia nikt nie ucierpiał. Eksplodowało auto marki Citroen. Szczątki samochodu były rozrzucone w promieniu 20 metrów. Zbierano je również z pobliskich drzew.
Z relacji jednego z mieszkańców wynika, że auto było zaparkowane w tym samym miejscu od wielu tygodni. Media nieoficjalnie podają, że pod pojazdem mogła wybuchnąć bomba prawdopodobnie zrobiona z fajerwerków.