Na wyspie na Wiśle w Warszawie, w pobliżu Mostu Gdańskiego, znaleziono kilkadziesiąt martwych kóz. Była to część ekologicznego projektu władz stolicy.
Zgodnie z założeniem, kozy miały zjadać rośliny, aby w ten sposób ułatwić ptakom budowanie gniazd. Jednak w wyniku zaniedbań w ostatnich miesiącach zdechła połowa z liczącego 60 zwierząt stada.
„Kolorowi Transseksualiści” dyskryminują białych na konferencji antyrasistowskiej
Jak podaje TVP, właściciel kóz – obcokrajowiec, nielegalnie zatrudnił do opieki nad zwierzętami bezdomnego. Jak wynika z zeznań opiekuna stada, martwe zwierzęta kazano mu zakopywać. Niektóre z nich wrzucał także do Wisły.
Obecnie trwa akcja wywożenia kóz z wysypy. Większość z nich jest w ciężkim stanie.