Państwo polskie blisko 20 lat temu oddało Gminie Żydowskiej wartościową nieruchomość w Lublinie, za którą wcześniej środowiska żydowskie otrzymały wysokie odszkodowanie w ramach umowy PRL-USA.
W kontekście zgłaszanych ostrzeżeń przed amerykańską ustawą JUST Act S.447, dotyczącej roszczeń środowisk żydowskich względem Polski z tytułu tzw. mienia bezspadkowego, media zwracają uwagę na przypadek, który miał miejsce w Lublinie. Chodzi o wartościową nieruchomość w tym mieście, mianowicie za lubelską jesziwę, czyli budynek przy ul. Lubartowskiej 57 (obecnie nr 85).
Jak zaznaczono, z dokumentów archiwalnych wynika, że w 1964 roku Polska zapłaciła za budynek odszkodowanie, na mocy układu odszkodowawczego PRL-USA z 1960 roku, dotyczącego majątków polskich Żydów, którzy wyemigrowali z kraju po II wojnie światowej.
Ówczesne władze w Warszawie przekazały Amerykanom 40 mln dol., z czego 177 tys. zapłacono za lubelską jesziwę. Pieniądze te trafiły do The Theological Seminary Yeshivath Chachmey (Lubelskiego Seminarium Teologicznego Yeshivath Chachmey Lublin) z Michigan. Co ważne, zgodnie z umową, wszelkie prawa do ubiegania się o zwrot bądź o odszkodowanie w związku z utratą wymienionej nieruchomości zostały utracone.
Okazuje się jednak, że po 1989 roku, gdy w Polsce trwała transformacja, środowiska żydowskie zaczęły upominać się m.in. o opisywany budynek, w którym mieściła się wówczas Akademia Medyczna. Specjalnie w celu rozpatrywania takich przypadków powołano Komisję Regulacyjną do Spraw Gmin Wyznaniowych Żydowskich, która zdecydowała o zwrocie mienia Żydom. W związku z tym, od 2001 (względnie 2003 ) roku lubelska jesziwa-synagoga znów należy do środowisk żydowskich, a ściślej do Gminy Wyznaniowej Żydowskiej w Warszawie.
Tym samym, najpierw zapłacono Żydom 177 tys. dol. za w ramach odszkodowania za utracone mienie, a później oddano im je na własność, choć teoretycznie nie posiadali oni praw do tej nieruchomości.
Co więcej, choć początkowo funkcjonowała tam filia Gminy Wyznaniowej Żydowskiej, to w 2013 roku budynek, przynajmniej częściowo, został przekształcony w hotel.
nczas / kresy.pl