Przedsiębiorstwo należące do Państwa Polskiego “zwolni” blisko 90 procent pracowników. Porty Lotnicze wręczy dokumenty wypowiadające umowę pracy 1574 osobom. Taki ruch spowodowany jest z wdrażanymi zmianami w regulaminie wynagrodzeń i premii. Zacznie on obowiązywać od października b.r. Zwolnieni pracownicy mają otrzymać szansę ponownego zatrudnienia.
Porty Lotnicze, które zarządzają m.in. lotniskiem Chopina w Warszawie zwolni blisko 1600 pracowników, a następnie zatrudni w październiku według nowego regulaminu wynagrodzeń i premii – do takich informacji dotarła redakcja Buisness Insider Polska.
Zobacz także: Co ukrywa Trzaskowski? Warszawski ratusz odmawia informacji na temat zajęć edukacji seksualnej
92 procent pracowników państwowego przedsiębiorstwa Porty Lotnicze, to grupa ludzi zatrudnionych w 2014 roku. Wówczas firma dokonała zbiorowego przyjęcia osób chętnych do pracy na lotniskach.
Wręczanie wypowiedzeń ma zakończyć się w połowie sierpnia bieżącego roku. Natomiast cały proces ponownego zatrudniania ma się zakończyć w połowie września. Porty Lotnicze wykorzystają mechanizm wypowiedzenia zmieniającego z możliwością zawarcia porozumienia zmieniającego dopuszczalnego przez art. 42 par. 3 Kodeksu Pracy.
“Nowy system wynagrodzeń zapewni nie tylko stabilną pracę w PPL i premię opartą na wynikach, ale przede wszystkim warunki dla rozwoju zawodowego i awansu na jasnych i transparentnych zasadach” – powiedział Piotr Rudzki, rzecznik prasowy Portów Lotniczych.
Porty Lotnicze informują, iż o całej procedurze zwolnień i ponownych zatrudnień związku z nowym regulaminem wynagrodzeń i premii zostały poinformowane wszystkie organizacje związkowe PPL.
buisnessinsider.com.pl
- Bąkiewicz znowu ogłasza upadłość!
- Płaczek: Nie ma żadnych dodatkowych pieniędzy dla powodzian z Brukseli!
- Mocne słowa europoseł Konfederacji w Parlamencie Europejskim: Zełeński jest roszczeniowy, niewdzięczny i bezczelny
- Ewa Zajączkowska-Hernik w PE: Rolnictwo to nie jest równość płci!
- Hojny gest Sławomira Mentzena dla ofiar powodzi
- Kaczyński nie chce odwołania Bodnara? Nie podpisał się pod takim wnioskiem