W poniedziałek doszło do niebezpiecznego wydarzenie na okręcie podwodnym o napędzie atomowym. Wybuchł pożar, który został w porę ugaszony i nie uszkodził wrażliwych instalacji. Niestety 14 osób zginęło w wyniku tego żywiołu. Prezydent Władimir Putin dopiero dziś ujawnia informacje o tragedii.
Na północnych wodach arktycznych przylegających do Rosji doszło do katastrofy na pokładzie okrętu podwodnego o napędzie atomowym. Prezydent Władimir Putin dopiero teraz ujawnił informacje o typie okrętu, gdzie wybuchł pożar.
SONDAŻ: PiS miażdży opozycje. Konfederacja i Kukiz w Sejmie
Rzecznik prezydencki nie ujawnia jednak szczegółów tragedii, podczas której zginęło 14 osób. Poinformował, jednakże że do katastrofy doszło na północnych wodach terytorialnych Rosji. Dmitrij Pieskow zasłania się tajemnicą państwową jakoby miała obowiązywać na tym okręcie.
Po 2008 roku nie doszło do tak wielkiej katastrofy na pokładzie rosyjskiego okrętu podwodnego. Wówczas zginęło 20 osób po zatruciu wydobywającym się freonem.
tvp.info