Prezydent Andres Manuel Lopes Obrador wystosował komunikat, w którym zapowiedział, że jego rząd nie pozwoli już na “swobodne przechodzenie” masy migrantów przez kraj. Przez Meksyk szli migranci z krajów Ameryki Środkowej. Uzasadniał to troską o ich bezpieczeństwo.

Meksyk tym sposobem pragnie zwalczać handel migrantami prowadzony przez przemytników. Zarabiali oni na przerzucie ludzi na północną granicę kraju.

[OPINIA] Dlaczego Ustawa 447 oraz umowy jałtańskie nie dotyczą Polski

Andres M. L. Obrador podczas wtorkowej konferencji prasowej powiedział – “Nie chcemy, aby mieli swobodne przejście, nie tylko z przyczyn prawnych, lecz także ze względu na ich bezpieczeństwo. Niestety mieliśmy swego czasu na północy problem zabójstw migrantów”.

“Największe problemy z występowaniem przemocy mamy w stanach północnego Meksyku i dlatego wolimy zajmować się migrantami na południu i na południowo-wschodnich terenach naszego kraju”

– podkreślił prezydent Meksykańskich Stanów Zjednoczonych.

Pierwsze grupy zatrzymanych migrantów

Tamtejsze media poinformowały już o pierwszych zatrzymaniach. Krajowy Instytut Migracji powstrzymał w poniedziałek 300 migrantów zmierzających w kierunku północnej granicy kraju. Celem podróży było nielegalne przejście na teren USA.

Meksyk zastosował nową politykę wobec migrantów. Rząd prezydenta Obradora zaczął blokować przepływ nielegalnych imigrantów przez kraj do Stanów Zjednoczonych.

Czynnikiem, którym kierował się Andres Manuel Obrador jest zapewnienie bezpieczeństwa imigrantom z krajów Ameryki Środkowej i zaoferowania im pracy na południu Meksyku.

Oprócz tych działań wystosował także apel do władz amerykańskich, aby te pilnie uruchomiły jakiś program pomocowy dla “bratnich krajów Ameryki Środkowej”. Dodał także – “Najpilniejszą sprawą jest uruchomienie pomocy finansowej dla Hondurasu, Salwadoru i Gwatemali jako najuboższych krajów regionu”.

Wszystko to dzieje się w sytuacji dyplomatycznego napięcia między Meksykiem a Stanami Zjednoczonymi, ponieważ amerykański prezydent Donald Trump naciska na meksykański rząd, aby nie pozwalał karawanom migrantów na kontynuowanie ich wędrówki.