Rolnicy zrzeszeni w AGROunii w ramach protestu przeciwko polityce rządu rozrzucili 13 marca na warszawskim Placu Zawiszy świńskie łby i jabłka na jezdni oraz podpalili opony. Protestujący domagali się zmian w organizacji handlu w Polsce oraz zmiany polityki rządu, tak, aby ta przede wszystkim uwzględniała interesy polskich gospodarstw rolnych.
Warszawska policja od tego czasu nieustannie publikuje wizerunki osób, które “działając z pobudek chuligańskich, wspólnie i w porozumieniu poprzez rozsypanie jabłek, obornika, słomy i palenie opon zakłóciły porządek publiczny. Ponadto osoby te utrudniały ruch pojazdów oraz zanieczyściły drogę publiczną”.
15 marca policja poinformowała, iż “od uprawnionego przedstawiciela Zarządu Dróg Miejskich m.st. Warszawy przyjęto wniosek o ściganie karne sprawców zniszczenia bitumicznej nawierzchni jezdni w miejscu odbywania się protestu, gdzie straty oszacowane zostały na kwotę prawie 34 tysięcy złotych”.
Jak podała dzisiaj przed południem PAP, lider AGROunii Michał Kołodziejczak usłyszał rano zarzuty karne w związku z protestem swojej organizacji i ma odpowiedzieć m.in. za zniszczenie nawierzchni jezdni.
– Mężczyźnie przedstawiono zarzuty z artykułu 288 kodeksu karnego, czyli zniszczenia mienia w postaci nawierzchni jezdni oraz sygnalizatora przy ulicy Grójeckiej w Warszawie. Usłyszał także zarzut brania czynnego udziału z zbiegowisku – powiedział PAP kom. Marczak.
Za to Kołodziejczakowi grozi do 5 lat więzienia a za udział w zbiegowisku opisany w art. 254 p. 1 kodeksu karnego zagrożony jest nawet trzyletnim pozbawieniem wolności.
- Bąkiewicz znowu ogłasza upadłość!
- Płaczek: Nie ma żadnych dodatkowych pieniędzy dla powodzian z Brukseli!
- Mocne słowa europoseł Konfederacji w Parlamencie Europejskim: Zełeński jest roszczeniowy, niewdzięczny i bezczelny
- Ewa Zajączkowska-Hernik w PE: Rolnictwo to nie jest równość płci!
- Hojny gest Sławomira Mentzena dla ofiar powodzi